Wraz ze znajomymi wybrałam się we wtorkowy wieczór na toruńską Starówkę. Postanowiliśmy spędzić czas w Kawiarni Dom Czekolady. Usiedliśmy w ogródku zlokalizowanym w głębi lokalu – przytulne miejsce, tylko może stoliki postawione zbyt blisko siebie. Podczas naszej wizyty nie było wielu klientów, ale jeśli będzie pozajmowanych więcej stolików niewątpliwie pryśnie nastrój miejsca. Kelnerka po zajęciu przez nas stolika od razu podeszła i podała menu. Dała nam sporą chwilę do namysłu – i słusznie – bo wybór w karcie jest duży. Kolega, który zdecydował się na piwo, miał znacznie prostszy wybór, bo miał tylko 2 rodzaje. Ale ja z koleżanką musiałyśmy dokonać wyboru z wielu opcji. W końcu ona wybrała trzywarstwowy mus czekoladowy, a ja czekoladę z gałką lodów i bitą śmietaną. Po bardzo krótkim czasie oczekiwania otrzymaliśmy zamówione przysmaki. Ich smak nie rozczarował nas, ale też nie żadna rewelacja. Podczas wizyty Pani kelnerka na bieżąco reagowała na to, co dzieje się w ogródku. Na zakończenie wizyty poprosiliśmy o rachunek, który został uregulowany za pomocą karty. Wychodziliśmy zadowoleni ze spędzenia czasu w miłym miejscu.
Wraz ze znajomymi wybrałam się we wtorkowy wieczór na toruńską Starówkę. Postanowiliśmy spędzić czas w Kawiarni Dom Czekolady. Usiedliśmy w ogródku zlokalizowanym w głębi lokalu – przytulne miejsce, tylko może stoliki postawione zbyt blisko siebie. Podczas naszej wizyty nie było wielu klientów, ale jeśli będzie pozajmowanych więcej stolików niewątpliwie pryśnie nastrój miejsca. Kelnerka po zajęciu przez nas stolika od razu podeszła i podała menu. Dała nam sporą chwilę do namysłu – i słusznie – bo wybór w karcie jest duży. Kolega, który zdecydował się na piwo, miał znacznie prostszy wybór, bo miał tylko 2 rodzaje. Ale ja z koleżanką musiałyśmy dokonać wyboru z wielu opcji. W końcu ona wybrała trzywarstwowy mus czekoladowy, a ja czekoladę z gałką lodów i bitą śmietaną. Po bardzo krótkim czasie oczekiwania otrzymaliśmy zamówione przysmaki. Ich smak nie rozczarował nas, ale też nie żadna rewelacja. Podczas wizyty Pani kelnerka na bieżąco reagowała na to, co dzieje się w ogródku. Na zakończenie wizyty poprosiliśmy o rachunek, który został uregulowany za pomocą karty. Wychodziliśmy zadowoleni ze spędzenia czasu w miłym miejscu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.