Moja obserwacja dotyczy kiosku z nabiałem jaki mieści się w równoległym do linii kolejowej rzędzie małych sklepików, wydaje mi się, ze nad wejściem był nieco już zdezelowany szyld kiosk z nabiałem tymbark czy jakaś bardzo zbliżona nazwa. Pan który obsługiwał był miły i uprzejmy, ale moją chyba największą wątpliwość wzbudził fakt, ze twaróg znajdował się poza lodówką. Twaróg był smaczny i godzinny transport pomimo wysokich temperatur mu nie zaszkodził, ale pomimo rekomendacji znajomej co do tego kiosku to raczej go więcej nie odwiedzę.