W sobotę, po udanym wypadzie do kina, zostałam zaproszona przez swojego chłopaka, do restauracji meksykańskiej, mieszczącej się przy ul. Szwedzkiej. Wejście do niej nie jest za ciekawe, mieści się ona chyba w kamienicy. Wchodząc na 2 piętro, mijam dyskont z tanią odzieżą. Przed wejściem do restauracji, trochę zimno było, gdyż otwarte były drzwi balkonowe, dla ludzi palących, więc zimno wchodziło do środka restauracji. Na wejściu podobał mi się wystrój, gdzie od razu rzuciły mi się w oczy przytulne antresole oraz meksykańsa muzyka. Usiedliśmy w jednej z antresoli, po chwili przyszła do nas uśmiechnięta kelnerka z menu. Zamknęła drzwi. Dania były bardzo wyszukane, jak dla mnie. Niedługo musieliśmy czekać na pojawienie się kelnerki, przyjęła zamówienie, zapytała się czy coś do picia chcemy i wszystko to mówiła z uśmiechem na ustach. Od razu się człowiekowi lepiej robi. Danie było bardzo smaczne, oraz było tanie. Za cenę niecałych 20 zł. można najeść się do syta. Jednym z minusów było to, że musieliśmy podejść do baru po rachunek. Ale kelnerka podziękowała, powiedziała" Dobranoc". Więc na pewno niedługo ich odwiedzimy:)
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.