Nie byłam gościem kempingu, ale baru, w którym odbywał się w poniedziałek koncert szantowy. Świetna impreza, gratulacje dla muzyków i organizatorów. Gospoda usytuowana jest w pięknym miejscu, nad samym jeziorem, wśród wielu przystani żeglarskich. Jedyna wada-piwo, jakie tam mi zaserwowano było nieświeże, prawdopodobnie z nieświeżej kegi, co skończyło się zatruciem. Poza tym obsługa i atmosfera bardzo miłe.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.