Po dwóch godzinach spędzonych w kompleksie saunowym,kiszki zaczęły mi marsza grać.Myli się jednak ten, kto sądzi,że po wyjściu z restauracji tegoż obiektu, uspokoiły się.Karta nędzna.Obsługa zdezorientowana, nie potrafiąca sklecić zdania.To wielkie zaskoczenie w takim miejscu.Frytki, które uznałam za najbezpieczniejsze wyglądały sucho,smakowały jeszcze gorzej.Wystrój "prajstikowy", sztuczny,wołający o pomstę do nieba.Na podłodze kombinacja płytek biurowo.Tonacja kolorystyczna, jak i oświetlenie nie wpisujące się w konwencję miejsca.Nie rozumiem, jak można tak zaprzepaścić potencjał miejsca.Ja stworzyłabym tutaj co najmniej oranżerię, z widokiem na stadninę lub mini zoo.Wnętrze to przykład źle wykorzystanych pieniędzy z Unii i braku gustu zaściankowych Polaków.Po więcej informacji zapraszam tutaj: www.olender.info/kawiarnia,265,l1.html.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.