Ze względu na potrzebę zakupu letnich butów musiałam odwiedzić kilka sklepów w naszym mieście. Miałam w wyobraźni konkretny fason butów i zaczęłam poszukiwania. Pod koniec poszukiwań trawiłam do sklepu „Baron”, który znajduje się w galerii Milennium. W sklepie tak jak zawsze panował porządek, czysta podłoga, czyste półki, przyjemny zapach, buty poustawiane równo na półach. Na każdym bucie, który był na wystawie znajdowała się cena. Na środku sklepu znajdowała się ekspozycja z butami. Od razu w oko wpadł mi jeden model. Śliczne beżowe włoskie buciki. I chociaż cena była dość wysoka postanowiłam je przymierzyć. I dopiero w tym momencie nawiązałam kontakt z Panią ekspedientką, która do tej pory czytała gazetę i nie zainteresowała się czy może w czymś pomóc. Podczas przymierzania butów Pani ekspedientka nie interesowała się czy buty są dobre czy mi odpowiadają. Postanowiłam wejść jeszcze do dwóch sklepów, które zostały mi do odwiedzenia, więc oddałam buty i podziękowałam. Jednak w kolejnych sklepach nic nie znalazłam ciekawego więc postanowiłam kupić buty, które tak mi się podobały. Gdy wróciłam do sklepu powiedziałam, ze jednak zdecydowałam się na zakup tych bucików ale jeszcze raz chciałabym je przymierzyć. Pani ekspedientka podała mi buty i dopiero teraz zaczęła zachwalać towar, że dobrej jakości, że te buty i do spódnicy i do spodni będą pasowały. Byłam mile zaskoczona zmianą zachowania tej Pani. Buty zostały zapakowane w torbę i otrzymałam paragon.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.