Trochę dziwny sklepik z odzieżą damską, tuż przy stacji metra Natolin. Przed sklepem zawsze wystawione są liczne manekiny z ubraniami dostępnymi w sklepie, niezbyt ładnie dobranymi. Z zewnątrz sklep prezentuje się bardzo dziwacznie, nad wejsciem zawieszono mało estetyczny szyld z nazwą, który lata swietnosci ma już za sobą. Wnętrze również nie zachęca do zakupów, wybór ubrać niby spory, ale trudno coś tu wybrać. Wszystko przypomina masową produkcję rodem z Chin. Ceny nieadekwatne do jakości ubrań, zbyt wysokie. Sklepik przypomina bazar we wszystkim, poza cenami. Obsługa raczej obojętna, najczęściej (z uwagi na rzadkich klientów)oddaje się plotkom z papierosem, przed wejsciem do sklepu.
Trochę dziwny sklepik z odzieżą damską, tuż przy stacji metra Natolin. Przed sklepem zawsze wystawione są liczne manekiny z ubraniami dostępnymi w sklepie, niezbyt ładnie dobranymi. Z zewnątrz sklep prezentuje się bardzo dziwacznie, nad wejsciem zawieszono mało estetyczny szyld z nazwą, który lata swietnosci ma już za sobą. Wnętrze również nie zachęca do zakupów, wybór ubrać niby spory, ale trudno coś tu wybrać. Wszystko przypomina masową produkcję rodem z Chin. Ceny nieadekwatne do jakości ubrań, zbyt wysokie. Sklepik przypomina bazar we wszystkim, poza cenami. Obsługa raczej obojętna, najczęściej (z uwagi na rzadkich klientów)oddaje się plotkom z papierosem, przed wejsciem do sklepu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.