Do sklepu trafiłem w drugi dzień po otwarciu. W jednym pomieszczeniu znajduje się piekarnia oraz mięso i wędliny. Osobiście nie jestem wrażliwy na zapachy a takie połączenie asortymentu jest po prostu wygodne. W kolejce stało trzech klientów. Obsługa składała się z dwóch osób. Jedna osoba ważyła produkty a druga obsługiwała kasę. Wybór towaru był duży. Produkty wyglądały świeżo i apetycznie. Pracownicy ubrani byli w czerwony fartuszek. Załoga widać była nowa, gdyż brak było zgrania między pracownikami. Jakość obsługi również nie była na wysokim poziomie. W tym dniu wydawane były produkty gratis do zakupów. Klient przede mną musiał upomnieć się o upominek. Byłem ciekaw, zcy pracownik zrehabilituje się i sam wręczy i prezent. Najwidoczniej pracownik też miał ochotę na produkt gratisowy, gdyż obsługując mnie słowem nie wspomniał o prezencie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.