Sklep ma w ofercie tkaniny oraz artykuły pasmanteryjne - nici, guziki, itp. Kiedy weszłam do sklepu, pracownica stała za ladą. Odpowiedziała na moje powitanie, mówiąc "dzień dobry". Towar był w sklepie uporządkowany - bele tkanin leżały równo, zwinięte. Inne artykuły pasmanteryjne leżały na szklanych półkach, w regałach. W sklepie było czysto, na podłodze ani na półkach nie zauważyłam żadnych zabrudzeń. Na ladzie nie było żadnych paragonów ani innych śmieci. Potrzebne mi były zielone nici, więc zapytałam sprzedawczynię. Pokazała mi kilka odcieni. Nie było cen na szpulach nici, sprzedawczyni podała mi ceny, kiedy o nie zapytałam. Sprzedawczyni zapakowała szpulę nici w foliowy woreczek i zapytała, czy podać coś jeszcze. Powiedziałam, że to wszystko, więc podała kwotę do zapłaty. Dostałam paragon. Na koniec obsługi sprzedawczyni powiedziała "dziękuję".
Sklep ma w ofercie tkaniny oraz artykuły pasmanteryjne - nici, guziki, itp. Kiedy weszłam do sklepu, pracownica stała za ladą. Odpowiedziała na moje powitanie, mówiąc "dzień dobry". Towar był w sklepie uporządkowany - bele tkanin leżały równo, zwinięte. Inne artykuły pasmanteryjne leżały na szklanych półkach, w regałach. W sklepie było czysto, na podłodze ani na półkach nie zauważyłam żadnych zabrudzeń. Na ladzie nie było żadnych paragonów ani innych śmieci. Potrzebne mi były zielone nici, więc zapytałam sprzedawczynię. Pokazała mi kilka odcieni. Nie było cen na szpulach nici, sprzedawczyni podała mi ceny, kiedy o nie zapytałam. Sprzedawczyni zapakowała szpulę nici w foliowy woreczek i zapytała, czy podać coś jeszcze. Powiedziałam, że to wszystko, więc podała kwotę do zapłaty. Dostałam paragon. Na koniec obsługi sprzedawczyni powiedziała "dziękuję".
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.