Kościół pw. Najświętszego Serca Jezusowego

(5.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

8) Nauki przedmałżeńskie...
8) Nauki przedmałżeńskie jest to taki etap życia przed ślubem, który po prostu trzeba odbyć, czy się chce czy nie. Na odbycie nauk wybrałam akurat ten kościół, ponieważ mój obecny mąż był parafianinem tej parafii. Nauki prowadzono w małej salce, gdzie były niezbyt wygodne ławki, ale dało się jakoś przeżyć. W pomieszczeniu było czysto i schludnie, aczkolwiek trochę zimno. Ksiądz był po prostu prześwietny. Bardzo szybko i bezboleśnie przekazał nam niezbędną wiedzę, bez owijania w bawełnę i ściemniania. Nauki przeprowadzała też pani katechetka, na odrębny temat, ale łączący się z małżeństwem. Ogólnie były to cztery cotygodniowe spotkania, po kilkanaście minut. Nauczyliśmy się dużo, a nie musieliśmy wcale zbyt dużo czasu poświęcać na te nauki. Na koniec oczywiście trzeba było dać ofiarę za nauki, która wynosiła 50 zł. Ale w zamian za to otrzymaliśmy niezbędny do ślubu papierek. A teraz jesteśmy szczęśliwym małżeństwem.

Poziomka

16.05.2012

Placówka

Piotrków Trybunalski, Armii Krajowej

Nie zgadzam się (0)

Kościół pw. Najświętszego Serca Jezusowego

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Kościół pw. Najświętszego Serca Jezusowego?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

8) Nauki przedmałżeńskie...
8) Nauki przedmałżeńskie jest to taki etap życia przed ślubem, który po prostu trzeba odbyć, czy się chce czy nie. Na odbycie nauk wybrałam akurat ten kościół, ponieważ mój obecny mąż był parafianinem tej parafii. Nauki prowadzono w małej salce, gdzie były niezbyt wygodne ławki, ale dało się jakoś przeżyć. W pomieszczeniu było czysto i schludnie, aczkolwiek trochę zimno. Ksiądz był po prostu prześwietny. Bardzo szybko i bezboleśnie przekazał nam niezbędną wiedzę, bez owijania w bawełnę i ściemniania. Nauki przeprowadzała też pani katechetka, na odrębny temat, ale łączący się z małżeństwem. Ogólnie były to cztery cotygodniowe spotkania, po kilkanaście minut. Nauczyliśmy się dużo, a nie musieliśmy wcale zbyt dużo czasu poświęcać na te nauki. Na koniec oczywiście trzeba było dać ofiarę za nauki, która wynosiła 50 zł. Ale w zamian za to otrzymaliśmy niezbędny do ślubu papierek. A teraz jesteśmy szczęśliwym małżeństwem.