Restauracja Grecka znajdująca się przy ulicy Mickiewicza w Białymstoku to świetne miejsce na popołudniowe spotkanie z przyjaciółmi. Polecam przede wszystkim super zupy. Wśród drugich dań mógłby być większy wybór dań innych niż wieprzowe i kurczaki. Miła prawdziwie Grecka atmosfera oraz dodatkowo w okresie letnim sympatyczny letni ogródek i nie narzucająca się grecka muzyka sprawiają, że przebywając tam można poczuć się jak podczas sjesty w Grecji - czas upływa wolno i sympatycznie. Obsługa naprawdę sprawna, posiłki dostaliśmy szybko, a do tego dzbanuszek smacznej, aromatycznej herbaty. Rachunek i reszta bardzo sprawnie.

Wybrałyśmy się z koleżanką zaraz po ustnej maturze, aby coś zjeść. Wiadomo stres to zgłodniałyśmy szybko. Weszłyśmy do Greckiej. Od razu podeszła do nas kelnerka z kartami. Zapytała czy podać popielniczkę. Od razu zamówiłyśmy piwo, które w ekspresowym tempie zostało podane, a pani grzecznie spytała o dowody. Następnie zamówiłyśmy pieczywo czosnkowe na przystawkę oraz dwa zestawy kurczaka z frytkami oraz sałatką. Cóż ogólnie nie jestem zadowolona. Na potrawy czekałyśmy ok pół godziny i pieczywo czosnkowe, które miało być na przystawkę dostałyśmy razem z daniem głównym. Ogólnie wystrój lokalu ciekawy. lecz odnosi się wrażenie, że jak jest więcej osób kelnerki nie dają sobie rady z zamawianiem oraz podawaniem zamówień co jest bardzo dużym minusem. Co do ceny jest bardzo przystępna a jedzenie było ciepłe oraz smaczne.