Bardzo smaczne jedzenie w przystępnych cenach. Pożywne zupy oraz ciekawe inne dania. Z uwagi na małą liczbę miejsc w przypadku większej grupy radzę zarezerwować stolik. Obsługa bardzo sympatyczna, miejsce przyjemne, toalety nie najładniejsze ale dość czyste.

Idąc ulicą 3 Maja postanowiłem coś dobrego, domowego zjeść w centrum Katowic za niewielką cenę w Polskim Smaku na Wawelskiej. Wizualnie lokal i ogródek wyglądal zachęcająco co mnie utwierdziło w moim dobrym wyborze lokalu. Potrawy wyglądały na świeże więc chciałem zjeść tradycyjny obiad. Wybrałem sobie ziemniaki ze schabowym oraz surówkę z kapusty. Cena dość przystępna-zapłaciłem 21 zł z napojem. Siedziałem z lokalu przy otwartych witrynach z widokiem na ogródek,który akurat obsługa sprzatała. Jedzenie oceniam na dobre-dobrze przyprawione, udekorowane jednak dziwny "klimat" panował w lokalu. Jakiś niski, krępy facet ciągle chodził z ogródka na kuchnię, bardzo głośno mówił polecenia dla personelu,a sam jednocześnie nic nie robił!Więc jeżeli to był menager to chyba pomylił profesje...Chciałem zjeść obiad w spokoju, o ile to możliwe w ciszy a tu taki typ -wrzeszczał mi za uszami! Bardzo mało kulturalne! Jedzenie ok,cena-ok,ale ze względu na "wrzaszczka"to nie polecam tego lokalu...

Lokal ma bardzo ciepłe, przyjemne wnętrze-dekoracje z warzyw sugerują świeżość serwowanych potraw. Potrawy wyłozone są na bufecie,z którego bierzemy na co mamy ochotę w dowolnej ilości. Mnie bardzo smakuje kurczak po hawajsku i sałatka grecka- wprost REWELACJA!!!POLECAM!cENA PRZYSTĘPNA 2,90/100G, zupy 3,50/porcję, kompot 2zł. Miła i konkretna obsługa, toaleta schludna.Polecam!

smacznie i tanio . polecam smakoszom Polskiej KUCHNI . Teraz wiem gdzie dobrze zjeść no i co ważne to w sumie za obiad zapłacę 12 zł i poję do syta ....BARSZCZYK czerwony tylko 3.50 naprawdę pyszny ...jeśli chodzi o wystój to w sumie może być ważne by było czysto i schludnie ....troszkę za mało miejsca ale tragedii niema....będę na pewno częściej stołowała....

Polski Smak to restauracja samoobsługowa, o czym z resztą dowiadujemy się już z kartek wywieszonych w oknach lokalu, w której wszystkie dania kosztują 2,90 zł za 100g. Przed lokalem ustawione są dekoracje świąteczne oraz nawiązujące do kuchni tradycyjnej. W lokalu nie było żadnego klienta, ale przyszłam tam w porze jeszcze dość wczesnej jak na obiad. Lokal wygląda bardzo schludnie, czystość w sali konsumpcji była bez zarzutu. Niestety talerze nie były wygrzane. Wybrałam do zjedzenia kotlet z piersi kurczaka zapiekany z warzywami i żółtym serem oraz rurki penne z brokułami i kawałkami kurczaka. Łazanki wystawione w jednym z bemarów były z wierzchu tak obeschnięte, że wyglądały jakby tam stały już od kilku dni. Pani która kasowała od mnie należność była uprzejma. Pierś z kurczaka moim zdaniem dobra, ale makaron rozgotowany. Kotlet w temperaturze "takiej sobie", gorącym nie możnaby go nazwać, a makaron ledwie letni, a miejscami po prostu zimny. Niezagrzane talerze i zimne jedzenie w bemarach oznacza jak dla mnie,że właściciel oszczędza na prądzie i nie usprawiedliwia go to, że przyszłam wkrótce po otwarciu lokalu - jak otwierają o 11:00, to o tej godzinie wszystko powinno być już 100% gotowe na przyjęcie klientów. Tace są kiepskiej jakości - jeden ciężki talerz plus niewielka porcja na nim sprawiły, że taca się wyginała. Brudne naczynia oddaje się do okienka - mimo, że lokal był pusty w okienku stały dwa brudne talerze i to w takie sposób, że nie było już za bardzo gdzie postawić następnego. W lokalu jest toaleta - płatna 2 zł, a dla gości restauracji bez płatna - malutka, ale czyściutka, z papierem, ręcznikami papierowymi i mydłem.