Większość z nas uważa wizytę w urzędzie jako zło konieczne. Ja jednak zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona. Potrzebowałam wypis z rejestrów gruntów. Długo odkładałam wyprawę do Starostwa, gdyż powszechnie znane, promowane przez media, negatywne nastawienie do urzędu i mnie zniechęcało. Wybrałam jednak dzień (środa) , w którym urząd jest czynny nieco dłużej bo do godziny 16.00. I słusznie – interesantów po godz. 15.00 już prawie nie było. Sympatyczny Pan w kancelarii skierował mnie do właściwego pokoju i pracownika. Pani urzędniczka, miła i kompetentna, udzieliła informacji i pomogła wypełnić stosowny wniosek. Następnie wniosek złożyłam we wskazanym okienku, w którym otrzymałam też fakturę. Obok zlokalizowana jest agencja banku PKO BP, która jak się okazało przy wpłatach do 50zł na konto urzędu - nie pobiera prowizji. Wszystko przebiegło sprawnie i szybko. Ogólne wrażenie również bardzo pozytywne: pokoje które musiałam odwiedzić mieszczą się na parterze budynku w niedalekiej odległości od siebie, odnowione, czyste i funkcjonalnie urządzone, urzędnicy posiadają identyfikatory i są bardzo uprzejmi. Zauważyłam, że Starostwo szczyci się certyfikatem ISO i w tym przypadku mogę śmiało stwierdzić, że został on zasłużenie przyznany.