Stereotypowy urząd. Chcą czasem zabłysnąć wiedzą, a są często niedoedukowani w danym zakresie. Zatrudniono tam w ostatnim czasie wiele młodych pracownic. Nie można powiedzieć- są miłe i służą radą. Jednak starsi pracownicy nadrabiają "życzliwością". Poza tym samo robią sobie problemy. Szczytem było, kiedy w sierpniu chciałem zarejestrować motocykl, podałem pewnej pani dokumenty, a ona weszła w najlepsze w pogaduchy z koleżanką, która siedziała na jej biurku. Oczywiście nie rozmawiały na żaden istotny temat. W końcu nie wytrzymałem i zwróciłem panią uwagę. W rezultacie stwierdziły, że coś w dokumentach jest namieszane i nie da się zarejestrować. Poszedłem do innego pokoju. Jednak się dało.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.