Do „Popcorn bar” wybrałem się tuż przed seansem w „Multikinie” w Sopocie. Obsługa była bardzo miła, choć ceny mocno mnie zaskoczyły. Za popcorn, dwie cole i 11 dkg żelków zapłaciłem 36 złotych. Mało tego poprosiłem o cole bez lodu więc dostałem colę z dodatkiem wody. Czyżby w ramach kryzysu była to nowa metoda cięcia kosztów?
Do „Popcorn bar” wybrałem się tuż przed seansem w „Multikinie” w Sopocie. Obsługa była bardzo miła, choć ceny mocno mnie zaskoczyły. Za popcorn, dwie cole i 11 dkg żelków zapłaciłem 36 złotych. Mało tego poprosiłem o cole bez lodu więc dostałem colę z dodatkiem wody. Czyżby w ramach kryzysu była to nowa metoda cięcia kosztów?
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.