Celem zgłoszenia usterki - bramy wejściowej do budynku - udałem się do zarządcy nieruchomości tj. do Miejskiego Zarządu Nieruchomości w Świdnicy. Siedziba to trzy małe budynki położone obok siebie, jednakże w żaden sposób nie oznakowane z zewnątrz poza nic nie mówiącymi napisami "Budynek A, B, C". Wszedłem do budynku A i tam znalazłem pomieszczenie, gdzie zgłasza się awarie itp. Więc wszedłem i mówię o co chodzi, odesłano mnie do budynku C do pokoju na pierwszym piętrze. Pani, która udzieliła mi tej informacji nie była za uprzejma, jej zachowanie wskazywało na to, że jej po prostu przeszkadzam. Poszedłem do drugiego budynku, odnalazłem pokój inspektora nadzoru. Tam już trochę milej i uprzejmiej ale odesłano mnie do kolejnego pokoju, w tym kolejnym znów to samo. Gdy już "pozwiedzałem" pokoje trafiłem do właściwej osoby. Niestety, pomimo uprzejmości, też odniosłem wrażenie, że przeszkadzam, a osoba mnie obsługująca wymagała ode mnie wiedzy technicznej przy opisaniu awarii. Takie zachowanie to porażka, w końcu płacę na administrowanie nie małe pieniądze, więc powinni jakoś się do tego przyłożyć. Niestety osobom tam zatrudnionym brak jest uprzejmości i lepszego podejścia do ludzi a także dokładniejszej wiedzy czym się dana osoba zajmuje i do kogo odesłać zainteresowaną osobę. Rozmieszczenie budynków i ich wygląd to tragedia - remontu nie widziały przez ładnych kilkanaście lat, wyposażenie pokoi też zatrzymało się w minionej epoce.
Załatwienie jakiejkolwiek sprawy u tego zarządcy jest naprawdę wyzwaniem i nie należy do najprzyjemniejszych.
Celem zgłoszenia usterki - bramy wejściowej do budynku - udałem się do zarządcy nieruchomości tj. do Miejskiego Zarządu Nieruchomości w Świdnicy. Siedziba to trzy małe budynki położone obok siebie, jednakże w żaden sposób nie oznakowane z zewnątrz poza nic nie mówiącymi napisami "Budynek A, B, C". Wszedłem do budynku A i tam znalazłem pomieszczenie, gdzie zgłasza się awarie itp. Więc wszedłem i mówię o co chodzi, odesłano mnie do budynku C do pokoju na pierwszym piętrze. Pani, która udzieliła mi tej informacji nie była za uprzejma, jej zachowanie wskazywało na to, że jej po prostu przeszkadzam. Poszedłem do drugiego budynku, odnalazłem pokój inspektora nadzoru. Tam już trochę milej i uprzejmiej ale odesłano mnie do kolejnego pokoju, w tym kolejnym znów to samo. Gdy już "pozwiedzałem" pokoje trafiłem do właściwej osoby. Niestety, pomimo uprzejmości, też odniosłem wrażenie, że przeszkadzam, a osoba mnie obsługująca wymagała ode mnie wiedzy technicznej przy opisaniu awarii. Takie zachowanie to porażka, w końcu płacę na administrowanie nie małe pieniądze, więc powinni jakoś się do tego przyłożyć. Niestety osobom tam zatrudnionym brak jest uprzejmości i lepszego podejścia do ludzi a także dokładniejszej wiedzy czym się dana osoba zajmuje i do kogo odesłać zainteresowaną osobę. Rozmieszczenie budynków i ich wygląd to tragedia - remontu nie widziały przez ładnych kilkanaście lat, wyposażenie pokoi też zatrzymało się w minionej epoce.
Załatwienie jakiejkolwiek sprawy u tego zarządcy jest naprawdę wyzwaniem i nie należy do najprzyjemniejszych.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.