Wchodzącdo sklepu od razu rzuca się w oczy dziewczyna w złym humorze, myjąca kubek po kawie.
Sprzedawca o komienniej twarzy z długimi paznokciami w kolorze fioletowymi, podaje i kroi nożem wędliny bez rękawiczek.
Bez dzień dobry, dziękuje, proszę.
Sklep bez duszy do którego wchodzi się tylko w ostateczności.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.