Travel Cafe

(3.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Poszukując dobrej kawy...
Poszukując dobrej kawy w chłodny, deszczowy deszczowy dzień natrafiliśmy na kawiarnię Travel. Umiejscowiona jest ona w III alei, kolejny raz główny częstochowski deptaczek. Ogródek letni był zadziwiająco pusty [po drodze mijaliśmy kilka innych kawiarni/restauracji i tam ogródki były niemal całkowicie zapełnione]. Po wejściu do środka przywitała nas pracownica. Lokal był zupełnie pusty. Miejsce to posiada niejako dwie małe salki - pierwszą, przy barze, i drugą, w której znajduje się biuro. Ze względu na wygodną kanapę wybraliśmy drugą salę. Panował bardzo przyjemny klimat, stworzony głównie przez świetnie dobrane oświetlenie, które cały lokal czyniło bardzo ciepłym. Na ścianach mnóstwo egzotycznych zdjęć, w rogu, między kanapą a biurem - rower, który psuł całe wnętrze. Ciemne stoliki bez żadnego nakrycia przy ładnych, ciepłych ścianach wyglądały dość niestosownie i burzyły harmonię całego miejsca [zauważalne zwłaszcza w drugiej sali]. Kelnerka od razu przyniosła menu, dała chwilę na zastanowienie. Samo składanie zamówienia było dość konkretne i przyjemne, kelnerka była miła i uśmiechnięta, schludna. Karta nie jest tam szczególnie bogata - można w niej znaleźć kilka rodzajów kaw, jakieś desery lodowe, herbaty i alkohole, z ciast - jedynie szarlotka. Zamówienie zrealizowano szybko - szarlotka była smaczna, kawą byłam osobiście rozczarowana. [Coś, co było podpisane w karcie jako "capuccino z pianką z lodów śmietankowych" smakowało jak normalne, niezbyt dobrej jakości capuccino.] Choć i nie to było nagorsze. Gdy weszliśmy do lokalu, panowała w nim cisza. Jednak już po kilku chwilach na drugiej sali obsługa zaczęła zachowywać się tak skandalicznie głośno, że nawet ciężko było rozmawiać. Zdenerowowani dopiliśmy kawy i opuściliśmy lokal. Na pewno już tam nie wrócimy.

Placówka

Częstochowa, NMP, III aleja

Nie zgadzam się (5)

Travel Cafe

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Travel Cafe?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Poszukując dobrej kawy...
Poszukując dobrej kawy w chłodny, deszczowy deszczowy dzień natrafiliśmy na kawiarnię Travel. Umiejscowiona jest ona w III alei, kolejny raz główny częstochowski deptaczek. Ogródek letni był zadziwiająco pusty [po drodze mijaliśmy kilka innych kawiarni/restauracji i tam ogródki były niemal całkowicie zapełnione]. Po wejściu do środka przywitała nas pracownica. Lokal był zupełnie pusty. Miejsce to posiada niejako dwie małe salki - pierwszą, przy barze, i drugą, w której znajduje się biuro. Ze względu na wygodną kanapę wybraliśmy drugą salę. Panował bardzo przyjemny klimat, stworzony głównie przez świetnie dobrane oświetlenie, które cały lokal czyniło bardzo ciepłym. Na ścianach mnóstwo egzotycznych zdjęć, w rogu, między kanapą a biurem - rower, który psuł całe wnętrze. Ciemne stoliki bez żadnego nakrycia przy ładnych, ciepłych ścianach wyglądały dość niestosownie i burzyły harmonię całego miejsca [zauważalne zwłaszcza w drugiej sali]. Kelnerka od razu przyniosła menu, dała chwilę na zastanowienie. Samo składanie zamówienia było dość konkretne i przyjemne, kelnerka była miła i uśmiechnięta, schludna. Karta nie jest tam szczególnie bogata - można w niej znaleźć kilka rodzajów kaw, jakieś desery lodowe, herbaty i alkohole, z ciast - jedynie szarlotka. Zamówienie zrealizowano szybko - szarlotka była smaczna, kawą byłam osobiście rozczarowana. [Coś, co było podpisane w karcie jako "capuccino z pianką z lodów śmietankowych" smakowało jak normalne, niezbyt dobrej jakości capuccino.] Choć i nie to było nagorsze. Gdy weszliśmy do lokalu, panowała w nim cisza. Jednak już po kilku chwilach na drugiej sali obsługa zaczęła zachowywać się tak skandalicznie głośno, że nawet ciężko było rozmawiać. Zdenerowowani dopiliśmy kawy i opuściliśmy lokal. Na pewno już tam nie wrócimy.