W aptece były za jednym okienkiem 3 panie prowadzące rozmowę ze sobą. Drugie okienko obsługiwała jedna kobieta a w kolejce czekały 2 osoby. Kupowałem lek bez recepty i pani technik obsługująca mnie wypytywała o objawy aby dobrać odpowiedni lek. Lek był dobry i objawy znikły już po kilku tabletkach. W aptece panował porządek chcąc zażyć lek udałem się pod dystrybutor z wodą niestety nie było w nim kubków.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.