SAS

(4.92)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (6 z 6)

W sklepie pojawiłam...
W sklepie pojawiłam się zaraz po otwarciu. Po wejściu do drogerii stwierdziłam, że poza mną nie ma tam innych klientów natomiast na sali sprzedaży znajdują się dwie pracownice. Pracownice od razu zajęły się moją obsługą. Jedna z nich podeszła do mnie i zapytała w czym może mi pomóc. Chciałam kupić cienki grzebyk do tapirowania włosów. Pracownica wskazała mi miejsce gdzie znajdowały się owe grzebyki i pokazała mi kilka rodzajów. Zapytałam ją również o maski do włosów. Pracownica poleciła mi maski z L'oreala i GlisKura. Chciałam się jedynie zorientować w cenach i porównać je z tymi internetowymi. Pracownica była sympatyczna i udzielała mi fachowych informacji.

zarejestrowany-uzytkownik

05.11.2011

Placówka

Biała Podlaska, Sidorska

Nie zgadzam się (5)
Wstąpiłam do drogerii...
Wstąpiłam do drogerii w SASie po pastę do zębów. Poszukiwałam konkretnej pasty Elmex przeciw próchnicy. Gdy weszłam do drogerii zostałam powitana przez sprzedawczynię. Była to wysoka i szczupła blondynka. Zaraz przy wejściu zauważyłam dział ze środkami do higieny jamy ustnej. Bez problemu dostrzegłam pastę Elmex. Okazało się, że pasta objęta jest promocją i wraz z płynem do płukania ust kosztuje 14,50. Była to bardzo korzystna cena. Z zakupami podeszłam do kasy. Pracownica była bardzo życzliwa i uprzejma. Podczas obsługi uśmiechała się do mnie i używała zwrotów grzecznościowych.

zarejestrowany-uzytkownik

03.11.2011

Placówka

Biała Podlaska, Sidorska

Nie zgadzam się (7)
Do drogerii SAS...
Do drogerii SAS zajrzałam, aby kupić zmywacz do paznokci. Jest to jedyne miejsce gdzie mogę dostać delikatny zmywacz o zapachu różanym. Cena zmywacza wynosi niecałe 5 zł, a jego pojemność jest całkiem spora. Gdy weszłam do drogerii znajdowały się w niej dwie pracownice. Nie było tam żadnego klienta, więc gdy stanęłam obok lady od razu zostałam obsłużona przez jedną z pracownic. Niestety okazało się, że nie ma zmywaczu o zapachu różanym. jest natomiast dostępny lawendowy i aloesowy. Obsługująca mnie sprzedawczyni była miła i sympatyczna. Obsłużyła mnie bardzo sprawnie i uprzejmie.

zarejestrowany-uzytkownik

25.10.2011

Placówka

Biała Podlaska, Sidorska

Nie zgadzam się (2)
Do drogerii mieszczącej...
Do drogerii mieszczącej się w C. H. SAS wstąpiłam,aby zakupić krem do rąk firmy AA. Kiedy weszłam do drogerii ogarnął mnie rzyjemny chłód za sprawą dobrze chłodzącej klimatyzacji. Moim zdaniem nie ma nic gorszego niż brak klimatyzacji w sklepie kosmetycznym. Kosmetyki są ciepłe i w ten sposób tracą swoją wartość. Półkę z kremami odnalazłam bez problemu. Przez dłuższą chwilę nie mogłam dostrzec kremów z serii AA. Dopiero później zobaczyłam, że krem AA Głębia Oceanu jest tylko jeden. Krem kosztował nieco ponad 11 zł, czyli jego cena była stosunkowo nieduża i zbliżona do ceny kremu na Allegro. Przy kasie nie było kolejki, dlatego zostałam obsłużona błyskawicznie. Kasjerka była to około 27 letnia kobieta z czarnymi włosami. Pracownica była uprzejma. Zauważyłam, że miała zadbane i ładnie pomalowane paznokcie. Wygląd sprzedawcy w sklepie kosmetycznym jest w pewien sposób wizytówką sklepu. W tym przypadku pracownica prezentowała się bardzo dobrze.

zarejestrowany-uzytkownik

06.09.2011

Placówka

Biała Podlaska, Sidorska

Nie zgadzam się (3)
Wstąpiłam do tej...
Wstąpiłam do tej drogerii, aby kupić lakier do paznokci. Kiedy weszłam do sklepu przebywały tam dwie pracownie. Jedna z nich obsługiwała klientkę, zaś druga rozmawiała z przedstawicielem handlowym. W tym czasie ja oglądałam lakiery na ekspozycji. W drogerii są dostępne lakiery różnych firm. Każda z firm ma swój ekspozytor i próbnik z lakierami. Chciałam dobrać kolor lakieru do niebieskiej sukienki. Zapytałam sprzedawczynię, który kolor według niej najlepiej by pasował. Sprzedawczyni odradziła mi fiolet, natomiast pokazała mi ciekawe kolory w odcieniach morskich. Po dłuższym zastanowienie zdecydowałam się na kolor intensywnie różowy z firmy Vipera. Sprzedawczyni poleciła mi tą firmę mówiąc, że lakiery z Vipery są dobrze kryjące i trwałe. Za lakier zapłaciłam 9,60. Dodam, że w sklepie było czysto. Na półkach ni zauważyłam śladu kurzu.

zarejestrowany-uzytkownik

05.08.2011

Placówka

Biała Podlaska, Sidorska

Nie zgadzam się (0)
Poszukiwałam prezentu imieninowego...
Poszukiwałam prezentu imieninowego dla siostry i wpadłam na pomysł kupienia jej perfum. Kiedy przebywałam w C. H. SAS postanowiłam wstąpić do znajdującego się w centrum sklepu kosmetycznego i rozejrzeć się za jakimiś perfumami. Kiedy weszłam na dział z kosmetykami powitała mnie młoda pracownica. Była to dziewczyna z długimi kręconymi włosami. Mimo tego, że sklep jest samoobsługowy część artykułów znajduje się poza zasięgiem klientów. Tak właśnie jest z perfumami. W związku z tym nie miałam innego wyjścia jak poprosić pracownicę o pomoc. Sprzedawczyni bardzo chętnie ruszyła mi z pomocą. Powiedziałam jej, że potrzebuję niedrogiego lekkiego zapachu na lato. Pracownica wyciągnęła mi kilka testerów perfum oraz papierowe paseczki do psikania. Spodobał mi się zapach Beckham. Cena perfum była promocyjna i za 50 ml wynosiła 32 zł. Zdecydowałam się na zakup właśnie tych perfum. Kiedy płaciłam przy kasie za towar pracownica zaproponowała mi zakup lakieru do paznokci z formy Joko, w bardzo korzystnej cenie. Sprzedawczyni wytłumaczyła mi, że paleta barw lakierów Joko zmienia się i część kolorów jest wycofywana ze sprzedaży. Promocyjna cena lakieru wynosiła 4,50, czyli około 50% mniej niż zwykle. W ten sposób zostałam namówiona na nieplanowany zakup lakieru.

zarejestrowany-uzytkownik

05.07.2011

Placówka

Biała Podlaska, Sidorska

Nie zgadzam się (4)

SAS

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż SAS?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

W sklepie pojawiłam...
W sklepie pojawiłam się zaraz po otwarciu. Po wejściu do drogerii stwierdziłam, że poza mną nie ma tam innych klientów natomiast na sali sprzedaży znajdują się dwie pracownice. Pracownice od razu zajęły się moją obsługą. Jedna z nich podeszła do mnie i zapytała w czym może mi pomóc. Chciałam kupić cienki grzebyk do tapirowania włosów. Pracownica wskazała mi miejsce gdzie znajdowały się owe grzebyki i pokazała mi kilka rodzajów. Zapytałam ją również o maski do włosów. Pracownica poleciła mi maski z L'oreala i GlisKura. Chciałam się jedynie zorientować w cenach i porównać je z tymi internetowymi. Pracownica była sympatyczna i udzielała mi fachowych informacji.