Dzisiejszego dnia byłem uczestnikiem sytuacji z którą chciałbym się podzielić. Sklep "2001 Drobiazgów" jest sklepem podobnym do "wszystko za ... złote " Jest w nim naprawdę duży wybór wszelakiego towaru jednak jego ekspozycja jest nie tylko przesadzona lecz wręcz przeszkadza w poruszaniu się po sklepie. Dzisiaj około godziny 12:30 wynikła pewna sytuacja, która spowodowała iż musiałem się udać właśnie do tego sklepu celem zakupu Kłódki. Sklep czynny jest w soboty do godziny 13:00 tak więc wiedziałem iż spokojnie zdążę. Na miejscu byłem 10 minut przed zamknięciem i gdy wszedłem do sklepu pani z obsługi od razu zaczęła mnie wypraszać, tłumacząc iż musi zacząć sobie sprzątać i nie ma czasu obsługiwać klientów. Próbowałem wytłumaczyć iż pilnie potrzebuję tylko jedną rzecz, jednak nie udało mi się jej przekonać i zostałem odprawiony z kwitkiem. W moim skromnym mniemaniu jeśli sklep czynny jest w określonych godzinach a nie ma żadnej informacji o tym iż w dany dzień będzie czynny inaczej powinienem zostać obsłużony. Poprzez takie właśnie zachowanie traci się sympatie dla danego sklepu a co za tym idzie sklep traci klientów.