Jestem sceptycznie nastawiona do Walentynek. Nie chciałam jednak do końca bojkotować tego dnia, więc postanowiłam kupić drobny upominek dla swojego chłopaka. Pomyślałam, że sprawiłabym mu przyjemność jakąś drobną słodkością. W celu jej zakupienia wstąpiłam do cukierni Prima. W cukierni nie było kolejki więc od razu zostałam powitana przez pracownicę. Kobieta zapytała mnie w czym może mi pomóc. Odpowiedziałam, że poszukuje czegoś na walentynki. Pracownica zaproponowała mi zakup ogromnego lizaka z napisem "Kocham Cię". Pomyślałam, że to dobry pomysł i zdecydowałam się na zakup lizaka. Pracownica była bardzo sympatyczna i obsłużyła mnie z dużą dozą życzliwości.
Jestem sceptycznie nastawiona do Walentynek. Nie chciałam jednak do końca bojkotować tego dnia, więc postanowiłam kupić drobny upominek dla swojego chłopaka. Pomyślałam, że sprawiłabym mu przyjemność jakąś drobną słodkością. W celu jej zakupienia wstąpiłam do cukierni Prima. W cukierni nie było kolejki więc od razu zostałam powitana przez pracownicę. Kobieta zapytała mnie w czym może mi pomóc. Odpowiedziałam, że poszukuje czegoś na walentynki. Pracownica zaproponowała mi zakup ogromnego lizaka z napisem "Kocham Cię". Pomyślałam, że to dobry pomysł i zdecydowałam się na zakup lizaka. Pracownica była bardzo sympatyczna i obsłużyła mnie z dużą dozą życzliwości.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.