Martex

(4.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Piekarnia "Furtak" zlokalizowana...
Piekarnia "Furtak" zlokalizowana w nowosolskim Kauflandzie jest typowym punktem cukierniczym jakie można spotkać czy to przy supermarketach, czy w galeriach handlowych. Pomimo, iż ten mały sklepik nie jest odgrodzony żadną ściankę od głównego holu, nie sprawia to kłopotów jeśli chodzi o robienie tam zakupów. Asortyment jest zadowalający, wręcz można odnieść wrażenie że "nadprogramowy" w stosunku do wielkości placówki. Jednak dominują w nim wypieki raczej z górnej półki, a co za tym idzie - o wyższych cenach. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie ekspedientki wiecznie zajęte sobą lub czymkolwiek - byle nie klientem. A gdy już dojdzie do zainteresowania się kupującym, nie można oprzeć się wrażeniu, że jest się w sklepie z czasów komuny - obojętność i oschłość wręcz czasami emanuje od ekspedientek. Puszczam to mimo oczu, ale inni mogą mieć mniej cierpliwości.

zarejestrowany-uzytkownik

16.05.2009

Placówka

Nowa Sól, ul. Chałubińskiego 2

Nie zgadzam się (20)

Martex

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Martex?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Piekarnia "Furtak" zlokalizowana...
Piekarnia "Furtak" zlokalizowana w nowosolskim Kauflandzie jest typowym punktem cukierniczym jakie można spotkać czy to przy supermarketach, czy w galeriach handlowych. Pomimo, iż ten mały sklepik nie jest odgrodzony żadną ściankę od głównego holu, nie sprawia to kłopotów jeśli chodzi o robienie tam zakupów. Asortyment jest zadowalający, wręcz można odnieść wrażenie że "nadprogramowy" w stosunku do wielkości placówki. Jednak dominują w nim wypieki raczej z górnej półki, a co za tym idzie - o wyższych cenach. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie ekspedientki wiecznie zajęte sobą lub czymkolwiek - byle nie klientem. A gdy już dojdzie do zainteresowania się kupującym, nie można oprzeć się wrażeniu, że jest się w sklepie z czasów komuny - obojętność i oschłość wręcz czasami emanuje od ekspedientek. Puszczam to mimo oczu, ale inni mogą mieć mniej cierpliwości.