Sklep zatowarowany możliwie... Negatywne odczucia wywoływała jedynie ekspedientka, która podczas obsługi klientów prowadziła rozmowę telefoniczną (jak można było się zorientować, rozmowa z szefem) i używała mało przyjemnej mimiki twarzy aby pokazać" kolegom" że słowa szefa jej nie interesują. Ekspedientka nie wzięła pod uwagę, że w kolejce może być ktoś, kto ją obserwuje.
Sklep zatowarowany możliwie... Negatywne odczucia wywoływała jedynie ekspedientka, która podczas obsługi klientów prowadziła rozmowę telefoniczną (jak można było się zorientować, rozmowa z szefem) i używała mało przyjemnej mimiki twarzy aby pokazać" kolegom" że słowa szefa jej nie interesują. Ekspedientka nie wzięła pod uwagę, że w kolejce może być ktoś, kto ją obserwuje.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.