URODA

(4.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (2 z 2)

Z usługi fryzjerskiej...
Z usługi fryzjerskiej tego salonu nie byłam zadowolona, dlatego nie mogę mianować się stałym klientem, póki co, tym bardziej, że od tamtej wizyty minęło kilka lat. Od koleżanki dowiedziałam się, że można tu zrobić sobie hennę brwi i rzęs, więc, po długim okresie braku wizyt, znów się tutaj zjawiłam. Tym razem byłam bardzo zadowolona z usługi – jakość i efekt wykonania, atmosfera i cena. Można powiedzieć – pełna kultura. Zakład ma wiele stanowisk, jest oddzielne pomieszczenie dla usług męskich, są duże lustra, wyposażone stanowiska, miejsca dla, ewentualnie oczekujących. Wystrój salonu jest trochę egzotyczny, w jasnych barwach jednolitych odcieni, jest tu czysto i przejrzyście. Ja umówiłam się na ”godzinę”, przyszłam i od razu pani zajęła się celem wizyty. Rewelacja, możliwe, że chyba częściej będę tu teraz ”zaglądać”.

DORA_1

18.08.2015

Placówka

Grodków, Rynek 3

Nie zgadzam się (0)
"To nie w...
"To nie w nowościach, lecz w przyzwyczajeniach znajdujemy największe przyjemności"powiedział Raymond Radiget i po wizycie w tym zakładzie fryzjerskim, zgadzam się z nim w pełni bo dostałam solidną nauczkę, bardziej chyba z własnego lenistwa, a może zwykłej renomy jaką ma ten zakład uchodzący za kategorię Exclusiv. Co miesiąc przed farbowaniem włosów udaję się do fryzjera aby ściąć końcówki, zabieg niby doraźny ale jednak wymagający fachowości i znajomości tematu. Zwykle chodzę do tzw."mojego fryzjera", ale tym razem "coś" mnie tknęło aby wejść tutaj, tym bardziej, że samochód zostawiłam pod domem i jakoś nie chciało mi się "deptać" na drugi koniec miasta, a o tym zakładzie generalnie "wieść gminna niesie", że jest lepszej kategorii. Wchodzę, liczne stanowiska do obsługi (10), każde wyposażone w niezbędne akcesoria, lokal bardzo duży,jasny, doświetlony sztucznie, liczne krzesełka dla ewentualnych oczekujących klientów, obok prasa dla umilenia czasu oczekiwania, w zakładzie porządek i tylko 1 klientka z maseczką na twarzy. Z zaplecza wyłania się pracownica - zadbana, modnie przycięta fryzura," włos" lśniący, makijaż perfekcyjny,pyta "czym może służyć" więc mówię, że tylko podciąć końcówki, lekko podcieniować, z przodu półokrągło bez mycia głowy, zaprasza mnie na fotel,osłania pelerynką,moczy włosy bo podobno tak jest lepiej (moja stała fryzjerka zawsze robi to na sucho, no ale z fachowcem nie dyskutuję) i bierze się za "cięcie", następnie modeluje przy pomocy suszarki i szczotki i w krótkim czasie jestem "załatwiona". Pracownica nie była zbyt rozmowna, owszem odzywała się. Cena 18 zł (aż mnie "ścisnęło") no ale trudno mogłam wcześniej zapytać. Wyszłam z mieszanymi uczuciami ale za to z "lepszego" podobno zakładu.Przychodzę do domu ,dotykam włosów, niby jest OK ale jakby nie do końca, włos mocno umodelowany, lekko pod-tapirowany i pod-lakierowany, coś mi nie pasuje, ale jeszcze nie wiem co.Wieczorem idę spać, wstaję dziś rano i dopiero widzę co mi nie pasowało: cieniowanie - to widoczne schodki, grzywka po-pazurkowana czy jak to nazwać,próbuję się uczesać, po-modelować, rady dać sobie nie mogę aby" jakoś możliwie" wyglądać, widzę gołym okiem że to nie jest to o co prosiłam.Wiem,że "pazurki" to ostatnio modne strzyżenie ale to nie oznacza ,ze każdy tego chce, ja o tym nic nie mówiłam a cieniowanie - ta pseudo-fryzjerka chyba nie wie co to znaczy, w pewnym momencie tył włosów mam po prostu - taka różnica. teraz już nie wiem, czy to była stażystka, czy praktykantka, czy może jeszcze jakaś inna kategoria pracownika. Co robić ? Zapłaciłam jak za "zboże", efektu nie ma, trzeba reklamować, ale co mi z tego jak poprawią jeszcze gorzej bo już ścinać za wiele nie ma co a całkiem krótkich włosów nie preferuję. Pomyślałam - kara za lenistwo bo nie chciało mi się przejść. Przecież tłumaczyłam tej fryzjerce o co mi chodziło, a tu się dzisiaj okazało ona jakby nic a nic nie przyjęła i zrobiła po swojemu - brok kompetencji, brak predyspozycji, brak profesjonalizmu. Skąd ta renoma? Nie mam pojęcia, na własnej "skórze"doświadczyłam.Jedyne co na renomę zasługuje to wygląd zakładu -standard wysoki i czas wykonania usługi w miarę sprawny (klientów nie było, moczenia włosów też nie chciałam) ale liczy się jakość efektu a to wypadło marnie. Usługa została tylko wykonana. Ostatecznie uznałam ,że pójdę do mojej stałej fryzjerki i poproszę aby choć trochę poprawiła to co inna "spieprzyła".Przytoczony na początku cytat przestrzega - dozujmy nowości z dystansem, bazujmy na przyzwyczajeniach, nowe nie zawsze jest lepsze.

DORA_1

19.05.2011

Placówka

Grodków, Rynek 3

Nie zgadzam się (3)

URODA

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż URODA?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Z usługi fryzjerskiej...
Z usługi fryzjerskiej tego salonu nie byłam zadowolona, dlatego nie mogę mianować się stałym klientem, póki co, tym bardziej, że od tamtej wizyty minęło kilka lat. Od koleżanki dowiedziałam się, że można tu zrobić sobie hennę brwi i rzęs, więc, po długim okresie braku wizyt, znów się tutaj zjawiłam. Tym razem byłam bardzo zadowolona z usługi – jakość i efekt wykonania, atmosfera i cena. Można powiedzieć – pełna kultura. Zakład ma wiele stanowisk, jest oddzielne pomieszczenie dla usług męskich, są duże lustra, wyposażone stanowiska, miejsca dla, ewentualnie oczekujących. Wystrój salonu jest trochę egzotyczny, w jasnych barwach jednolitych odcieni, jest tu czysto i przejrzyście. Ja umówiłam się na ”godzinę”, przyszłam i od razu pani zajęła się celem wizyty. Rewelacja, możliwe, że chyba częściej będę tu teraz ”zaglądać”.