W Poznaniu brakuje sklepu z prawdziwego zdarzenia który handlował by przyprawami z całego świata. Nie chodzi mi o przyprawy zapakowane typu ”kamis” ale o prawdziwe świeże przyprawy. nie mając więc możliwości „sklepowych” przyprawy kupuję na runku wielkopolskim. Jest tam stoisko prowadzone przez bardzo sympatycznego Pana, znającego się narzeczy, potrafiącego doradzić do czego daną przyprawę zastosować. Towar oferowany jest w przystępnej cenie. Można przy tym miło porozmawiać i wymienić się poglądami na temat smaków i pochodzenia przypraw. No cóż jedyny mankament, że wszystko odbywa się na dworze ale jak lubimy potrawy przyprawione oryginalnymi produktami to można to znieść. Kiedy bywam na ryku widzę, że ludzie bardzo chętnie kupują te produkty. Aż dziw, że nikt w naszym mieście nie pokusi się o otwarcie choćby małego sklepiku.
W Poznaniu brakuje sklepu z prawdziwego zdarzenia który handlował by przyprawami z całego świata. Nie chodzi mi o przyprawy zapakowane typu ”kamis” ale o prawdziwe świeże przyprawy. nie mając więc możliwości „sklepowych” przyprawy kupuję na runku wielkopolskim. Jest tam stoisko prowadzone przez bardzo sympatycznego Pana, znającego się narzeczy, potrafiącego doradzić do czego daną przyprawę zastosować. Towar oferowany jest w przystępnej cenie. Można przy tym miło porozmawiać i wymienić się poglądami na temat smaków i pochodzenia przypraw. No cóż jedyny mankament, że wszystko odbywa się na dworze ale jak lubimy potrawy przyprawione oryginalnymi produktami to można to znieść. Kiedy bywam na ryku widzę, że ludzie bardzo chętnie kupują te produkty. Aż dziw, że nikt w naszym mieście nie pokusi się o otwarcie choćby małego sklepiku.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.