OK. Wygląd miejsca ok-choć zdziwiła mnie łazienka-przestronne pomieszczenie z jednym sedesem i nie oddzielone od umywalki oraz deski do przewijania dziecka, z nonorycznie zepsuta klamką. Jedzenie całkiem ciekawe, choć cena nie adekwatna. Jest co prawda promocja-na początku dnia i na koniec zestaw za 10 zł ale wtedy cena jest poprostu odpowiednia do ilości i jakości dania(wspomniane już zurowki że sloika) Mięso dobre-zarowno kebab jak i gyros mają doby smak i są przygotowywane w higienicznych warunkach. W okresie zimowym denerwujacy był fakt, że w lokalowym telewizorze leciała za głośna muzyka, albo mecze które też nie są cicho a były oglądane przez jednego pana-najwyraźniej kierownika.W okresie letnim jest otwarty ogródek z parasolami. Na minus: sprawność obsługi, oferta i cena. Na plus: personel, wiedza i doradztwo, wygląd miejsca obsługi.

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to znudzone miny kelnerek. Z jednej strony rozumiem, w lokalu bardzo gorąco, więc pewnie nie pracuje się przyjemnie.. Z drugiej naprawdę były to miny mówiące 'idźcie stąd i nie zawracajcie mi głowy'. Wystrój bardziej stołówkowy, więc jak na takie standardy raczej przeciętne ceny. Nie są wysokie, ale ok. 10 zł za bułkę a 15 za dania obiadowe też nie powalają. W menu brak dań wegetariańskich. Dla niemięsożernych pozostają dodatki (frytki/ryż) i sałatka. Porcje średniej wielkości, ale można się najeść. Dania mogłyby być bardziej doprawione, ale mimo wszystko są smaczne. Troszkę uśmiechu i mniej krzywych spojrzeń na czekających/jedzących, a wizyta tam nie sprawiłaby takiego dyskomfortu.

Wiele razy przechodziłam obok tego lokalu i w końcu nadarzyła się okazja by spróbować czegoś z ich oferty. Po zapoznaniu się z menu zdecydowałam się na tortillę z kebabem. Obsługa była bardzo miła oraz szybko i sprawnie przyjęła moje zamówienie. Ponieważ było to zamówienie na wynos poproszono mnie bym usiadła i poczekała chwilę na zamówienie. Po 5 minutach było ono gotowe. Wydano mi je i podziękowano. Po rozpakowaniu tortilli okazało się, że jest ona prawie zimna. Mięso było zimne a zamiast świeżych warzyw znalazłam w niej surówki, które można było kupić w słoikach.