Restauracja indyjska z ładnym, indyjskim wystrojem. Dużo kolorowych, ozdobnych elementów, przyciemnione, klimatyczne światło. Obsługa bardzo miła i pomocna,w białych koszulach i ciemnych spodniach.Bogate menu z wieloma indyjskimi przysmakami (kelner zapewniał nas nawet, że właściciel specjalnie sprowadza ryż do swojej restauracji). Wybór duży jednak porcje nie są duże, do tego trzeba/wypada zamówić jakiś dodatek w postaci pieczywa czy też ryżu inaczej pozostaje zjedzenie samego dania w formie np. „gulaszu”. Sam obiad wychodzi zatem dosyć drogo i też nie ma gwarancji, że można się najeść. Ale dla smakoszy kuchni indyjskiej jak najbardziej polecam, lub też gdy ktoś chce posmakować czegoś nowego i nie koniecznie żeby się „zapchać”.Minusem jest lokalizacji restauracji, ponieważ zamieszczona jest ona w podziemiu budynku i idąc do niej, przechodzi przez myśl, czy ona jest w ogóle otwarta, czy też - czy w ogóle tam jest...Dodatkowo przy stolikach na końcu restauracji nie ma zasięgu, zatem płacący kartą muszą udać się do baru, aby uregulować rachunek

Klimatyczna restauracja. Przy wejściu przywitał mnie bardzo miły kelner i poprowadził do stolika. W restauracji unosiły sie przyjemne zapachy oraz cicho grała muzyka. Wystrój wnętrza bardzo oryginalny idealnie pasujący do oferowanego menu. Kilka minut od złożenia zamówienia, otrzymałam gratis na czas oczekiwania,przystawkę z sosami. Na jedzenie czekałam ok 25 minut jednak bardzo szybko ten czas minął. Jedzenie bardzo dobre, wino polecone przez kelnera pasujące do Menu. W trakcie spożywania posiłku podchodził kelner, który upewniał się czy wszystko jest w porządku oraz czy coś jeszcze podać. Ogólne wrażenie bardzo dobre jedna z lepszych restauracji na Rynku Wrocławskim.

Od wejścia lokal sprawia miłe wrażenie - czysto, cicha, nieinwazyjna muzyka, ładnie nakryte stoliki zachęcające do zajęcia miejsca. W ciągu około dwóch - trzech minut po zajęciu stolika pojawił się kelner z kartą dań. Był uprzejmy, uśmiechnięty, wyglądał schludnie. Cierpliwie czekał na zamówienie, rozwiewał wątpliwości, udzielał jasnych, konkretnych odpowiedzi na pytania. Po złożeniu zamówienia do stolika szybko zostały doniesione napoje i zakąski, czas oczekiwania na danie główne krótki, około dwudziestu minut. W trakcie spożywania posiłku kelner w nienachalny sposób sprawdzał, czy niczego nie brakuje. W karcie znajduje się wiele dań, wszystkie były dostępne. Ceny przystępne, w karcie podana gramatura dań.

Wybraliśmy się ze znajomymi do knajpki indyjskiej. Znajduje się ona w podziemiach biurowca, niestety umiejscowienie nie jest zbyt fortunne, bo najpierw trzeba przejść przez długi hol, potem po schodach w dół i dopiero znajdziemy się w restauracji. W knajpce oprócz nas siedziało tylko dwóch hindusów. Pusto, jak zawsze, dodatkowo to wtorek wieczór, więc pewnie mniej popularny dzień. Jedzenie jednak pyszne! Polecam Butter Chicken w sosie pomidorowym przygotowanym na łagodnie, ostro lub bardzo ostro :) Niezłe są chlebki z pieca. Generalnie najedliśmy się i napiliśmy do syta. Mam porównanie do niedalekiej Masali, gdzie niestety oprócz kurczaka z części udkowej (a liczyłam raczej na piersi) w moim daniu znalazłam również dwie chrząstki... Za to Spice India naprawdę smacznie i w dużej ilości. Polecam!!!