Urząd Pracy w Łęcznej

(4.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Trafiłam akurat w...
Trafiłam akurat w momencie kiedy nie było kolejki. Moja radość nie trwałą długo ponieważ okazał się, że pani nie posiada kompetencji, by mi pomóc, a ta która posiada zajęta była inną osobą. Zostałam wyproszona z nakazem czekania na wezwanie. Wcześniej zostałam przepytana czy na pewno mam komplet dokumentów, trochę z problemami ale udało się też pani urzędnik pomóc mi wypełnić druk. Na ponowne wezwanie czekałam 20 min, w międzyczasie obsłużone zostały trzy inne osoby. W końcu weszłam sama i wtedy dopiero właściwa urzędniczka z miną niezadowolenia mnie przyjęła. Formalność trwała 2 minuty. Więc po co kazano mi czekać 20? A gdybym nie weszła sama pewnie stałabym pod tymi drzwiami czekając na wezwanie drugie tyle. Denerwujące jest, że w pokoju zostawiana jest osoba która nie ma kompetencji do załatwiania spraw do których pokój jest przeznaczony. Urzędnicy sami w sobie są dosyć przychylnie nastawieni do klientów i udzielają właściwych informacji. Mimo to po wizycie został niesmak, że urzędnicy odsyłają z kwitkiem chociaż mogą załatwić coś od ręki. Ale cóż czekanie najwidoczniej jest nieodłącznym elementem każdej wizyty urzędowej.

szafirek

17.03.2011

Placówka

Łęczna, Jana Pawła II

Nie zgadzam się (0)

Urząd Pracy w Łęcznej

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Urząd Pracy w Łęcznej?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Trafiłam akurat w...
Trafiłam akurat w momencie kiedy nie było kolejki. Moja radość nie trwałą długo ponieważ okazał się, że pani nie posiada kompetencji, by mi pomóc, a ta która posiada zajęta była inną osobą. Zostałam wyproszona z nakazem czekania na wezwanie. Wcześniej zostałam przepytana czy na pewno mam komplet dokumentów, trochę z problemami ale udało się też pani urzędnik pomóc mi wypełnić druk. Na ponowne wezwanie czekałam 20 min, w międzyczasie obsłużone zostały trzy inne osoby. W końcu weszłam sama i wtedy dopiero właściwa urzędniczka z miną niezadowolenia mnie przyjęła. Formalność trwała 2 minuty. Więc po co kazano mi czekać 20? A gdybym nie weszła sama pewnie stałabym pod tymi drzwiami czekając na wezwanie drugie tyle. Denerwujące jest, że w pokoju zostawiana jest osoba która nie ma kompetencji do załatwiania spraw do których pokój jest przeznaczony. Urzędnicy sami w sobie są dosyć przychylnie nastawieni do klientów i udzielają właściwych informacji. Mimo to po wizycie został niesmak, że urzędnicy odsyłają z kwitkiem chociaż mogą załatwić coś od ręki. Ale cóż czekanie najwidoczniej jest nieodłącznym elementem każdej wizyty urzędowej.