"Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek...". Zrobiłem więc dziś mały rekonesans po Łomży i poobserwowałem nieco. Wyszły cztery obserwacje bo więcej pączków organizm nie przyjął... A więc obserwacja numer trzy dotyczy Piekarni „Piekpol” mieszczącej się w Łomży przy ulicy Nowogrodzkiej. Jeden z ich sklepów znajduje się na rogu ulicy Giełczyńskiej i Dwornej i tam skierowałem swe kroki. Kupiłem tam kilka pączków, które na paragonie nazywały się „Bułka drożdżowa”. Cena wyższa niż Biedronce ale najniższa spośród odwiedzanych przeze mnie piekarni łomżyńskich – 0,90 zł. Pączki były bardzo dobre, najlepsze jakie w tym dniu skosztowałem. Co prawda były bardzo „gnietliwe” i miały za słodki dżem, ale ciasto nie było gumowate, nie miało tez posmaku tłuszczu. Takiego paczka można swobodnie spożyć, nie jest rewelacyjny ale przyzwoity.
Przy okazji – w punkcie handlowym czysto, pani obsługująca rewelacyjna – uśmiechnięta, sprawnie podająca towar. Nie wiem ile się zarabia w takich piekarniach, ale ja na miejscu szefa dałbym tej pracownicy podwyżkę. Na koniec kamyczek do ogródka właścicieli – paragon tragiczny – prócz wzmiankowanej błędnej nazwy jest niedopuszczalny nagłówek – brak w nim adresu punktu handlowego, co jest oczywiście niezgodne z przepisami. Ogólnie plus za obsługę i towar minus dla właścicieli.
"Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek...". Zrobiłem więc dziś mały rekonesans po Łomży i poobserwowałem nieco. Wyszły cztery obserwacje bo więcej pączków organizm nie przyjął... A więc obserwacja numer trzy dotyczy Piekarni „Piekpol” mieszczącej się w Łomży przy ulicy Nowogrodzkiej. Jeden z ich sklepów znajduje się na rogu ulicy Giełczyńskiej i Dwornej i tam skierowałem swe kroki. Kupiłem tam kilka pączków, które na paragonie nazywały się „Bułka drożdżowa”. Cena wyższa niż Biedronce ale najniższa spośród odwiedzanych przeze mnie piekarni łomżyńskich – 0,90 zł. Pączki były bardzo dobre, najlepsze jakie w tym dniu skosztowałem. Co prawda były bardzo „gnietliwe” i miały za słodki dżem, ale ciasto nie było gumowate, nie miało tez posmaku tłuszczu. Takiego paczka można swobodnie spożyć, nie jest rewelacyjny ale przyzwoity.
Przy okazji – w punkcie handlowym czysto, pani obsługująca rewelacyjna – uśmiechnięta, sprawnie podająca towar. Nie wiem ile się zarabia w takich piekarniach, ale ja na miejscu szefa dałbym tej pracownicy podwyżkę. Na koniec kamyczek do ogródka właścicieli – paragon tragiczny – prócz wzmiankowanej błędnej nazwy jest niedopuszczalny nagłówek – brak w nim adresu punktu handlowego, co jest oczywiście niezgodne z przepisami. Ogólnie plus za obsługę i towar minus dla właścicieli.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.