Czy Banex nie ma nr.telefonu?

Banex to sklep o raczej niechlubnej opinii dlatego chodzę tam bardzo sporadycznie.Nie kupuje się tam mięsa i wędlin zawsze są nieświerze. Jednak zmusił mnie fakt że w domu brakło ketchupu a tam mam najbliżej więc wstąpiłam. Wzięłam z pułki co trzeba i ustawiłam się w kolejce do kasy. czekałam dłuższą chwilę i bardzo mnie zirytował fakt ,że ja musiałam odstać swoje, a gdy do kolejki ustawił sie jeden z najzamożniejszych mężczyzn z bystrzycy to od razu przybiegła kasjerka otworzyła drugą kasę i tego pana obsłużyła, a gdy ja chciałam podejśc to tak kasjerka powiedziałą ze mam czekać do pierwszej kasy.Obsługa w tym sklepie jest bardzo niekompetentna.Jak można tak traktować klienta!NIe śpię na pieniądzach to muszę sobie czekać i czekać a ten kto je ma , ma specjalne względy!

Parking dla kientów ok, troche za małe drzwi wejsciowe - brak możliwości wyminięcia się. W środku pierwsze spostrzeżenia brak pożadku, uszkodzone szafki na zakupy klientów, towar porozstawiany bez pomysłu - wieje nudą. Czym głębiej tym troszke lepiej, towar w miare logicznie porozkładany, obsługa miła pomocna.

Mam tu wiele do opowiedzenia.Zacznę od tego,że sklep jest dobrze zaopatrzony w niektóre produkty,których nie ma w innych sklepach.Przyprawy,makarony różnego rodzaju,\ mąki,kasze,chipsy,napoje i soki i różności w słoikach.Natomiast wygląd sklepu mówi sam za siebie.Brudno,szaro i brak miejsca do przejścia.Fatalna obsługa,brak uśmiechu na twarzy,czasami niewiedzą co gdzie sie znajduje.Brak możliwości rozmowy z kierownikiem.Przekleństwa na terenie sklepu i to przez same szefostwo.Niechlujne fartuchy ekspedientek.Stanowisko mięsne nie zachęca do kupna wędlin i mięsa.Wędliny pakowane czasami gołą ręką.Zmieniają się tam często pracownicy,co wydaje się podejrzane.Fajny sklep ale mogło by być lepiej.Większe zainteresowanie szefostwa i wkład pracowników poprawił by jakość obsługi i wygląd całego sklepu.

Parking przed sklepem jest mały, dopiero w godzinach popołudniowych i to w dni powszednie,można na nim znaleźć dogodne miejsce do parkowania. Godziny otwarcia sklepu, szczególnie w sezonie jesienno - zimowym są krótsze niż zazwyczaj, więc jeżeli ktoś nie zauważył ogłoszenia może być zdziwiony, że sklep jest akurat nieczynny. Ogłoszenie jest małe (połowa formatu A4) i przyczepione jest na drzwiach, na których umieszczone są również inne ogłoszenia, również reklamowe, więc trudno je zauważyć. Wnętrze sklepu na pierwszy rzut oka może wydawać się nieprzyjazne, nie wszystkie światła są włączone, więc w środku niekiedy może panować półmrok, temperatura w sklepie również nie należy do najprzyjemniejszych, jest w nim po prostu za zimno. Na wózkach na zakupy często ustawione są kartonowe pudełka, co sprawia wrażenie bałaganu. Dużym atutem sklepu jest jego asortyment. I choć ceny nie należą do konkurencyjnych, w stosunku do marketów, to możemy tu znaleźć wszystko to czego nie znajdziemy w innych sklepach. Dobrej jakości produkty spożywcze znanych marek, bardzo szeroki wybór przypraw oraz produkty, których na próżno szukać w innych sklepach (np. serki mascarpone, ciecierzyca w puszcze, len mielony, itp.). Niestety zakupy utrudniają bardzo wąskie przejścia między regałami, w niektórych nie mieszczą się dwie osoby, więc trzeba ustąpić miejsca osobie, która akurat chce przejść. Nie na wszystkich produktach umieszczona jest cena, jednak w sklepie znajdują się dwa czytniki, które rozwiewają wątpliwości co do ceny. Kasjerki nie wyróżniają się szczególną uprzejmością, obsługa klienta odbywa się zgodnie z podstawowymi ogólnie przyjętymi standardami. Panie ekspedientki ze stoiska ze słodyczami i alkoholem, nie zawsze są przy swojej kasie, więc niestety czasami należy na nie troszeczkę poczekać. Przy stoisku mięsnym panie ekspedientki, na każdym zakupionym produkcie piszą ogólną ilość zakupionego towaru w tym dziale, praktyka zapewne ma zapobiec kradzieży, choć nie zauważyłam aby panie przy kasie szczególnie zwracały uwagę czy aby na pewno ilość towaru ze stoiska mięsnego się zgadza.