W dniu dzisiejszym musiałam załatwić pewną ważną sprawę w Urzędzie Skarbowym w Zlotoryi, więc się do niego wybrałam...
Na zewnątrz i wewnątrz Urzędu utrzymana jest czystość i porządek. Jednak wystrój jest okropny, niczym z lat 80'. Obskórne ściany, gumoleum na podłogach, skrzypiące podłogi i schody... coś okropnego.
Pokój, w którym musiałam załatwić sprawę był ogromny i było w nim potwornie gorąco. Znajdowało się w nim kilkanaście biurek, przy każdym z nim siedziała pracownica. Po wejściu poczułam się nieco zdezorientowana, ponieważ po przejściu 1 m natknęłam się na drewniane drzwi (przegrodę) o wysokości 1,5m i nie było nikogo w pobliżu kogo mogłabym się zapytać o możliwość załatwienia sprawy. Chciałam poprosić o pomoc, lecz wszystkie Panie które siedziały najbliżej mnie rozmawiały przez telefon... zanim ktokolwiek mnie zauważył minęło kilka minut. Pani która do mnie podeszła okazała się bardzo miła, co mnie bardzo zaskoczyło! Z uśmiechem na twarzy odebrała ode mnie dokumenty do sprawdzenia i udała się do swojego stanowiska. W ciągu 1 minuty wrócila i wszystko mi miło wytłumaczyła. Zwykle moje wizyty w Urzędzie Skarbowym kończyły się bardzo nerwowo, lecz tym razem zostałam miło zaskoczona :)
W dniu dzisiejszym musiałam załatwić pewną ważną sprawę w Urzędzie Skarbowym w Zlotoryi, więc się do niego wybrałam...
Na zewnątrz i wewnątrz Urzędu utrzymana jest czystość i porządek. Jednak wystrój jest okropny, niczym z lat 80'. Obskórne ściany, gumoleum na podłogach, skrzypiące podłogi i schody... coś okropnego.
Pokój, w którym musiałam załatwić sprawę był ogromny i było w nim potwornie gorąco. Znajdowało się w nim kilkanaście biurek, przy każdym z nim siedziała pracownica. Po wejściu poczułam się nieco zdezorientowana, ponieważ po przejściu 1 m natknęłam się na drewniane drzwi (przegrodę) o wysokości 1,5m i nie było nikogo w pobliżu kogo mogłabym się zapytać o możliwość załatwienia sprawy. Chciałam poprosić o pomoc, lecz wszystkie Panie które siedziały najbliżej mnie rozmawiały przez telefon... zanim ktokolwiek mnie zauważył minęło kilka minut. Pani która do mnie podeszła okazała się bardzo miła, co mnie bardzo zaskoczyło! Z uśmiechem na twarzy odebrała ode mnie dokumenty do sprawdzenia i udała się do swojego stanowiska. W ciągu 1 minuty wrócila i wszystko mi miło wytłumaczyła. Zwykle moje wizyty w Urzędzie Skarbowym kończyły się bardzo nerwowo, lecz tym razem zostałam miło zaskoczona :)
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.