Przedstawienie "Ferdynand Wspaniały" w Teatrze Bajka, adresowane do dzieci, było zwyczajnie nudne. Zamiast akcji, była mowa lub śpiewanie o akcji jako takiej. Zamiast przygód psa Ferdynanda, była głównie mowa o przygodach. Tekst piosenek był praktycznie niezrozumiały dla maluchów. Nic dziwnego, że poprzedniego dnia o godz. 11 sala świeciła pustkami. We wtorek 8 lutego o godz. 9.30 widownia była pełna ( zapełniło ją kilka wycieczek i jedno z przedszkoli) ale częściowo dzięki temu, że odwołano seans z godz. 12. Dzieciom podobało się najbardziej to, że w teatrze jest dużo... innych dzieci. Na całość wrażeń składały się także: szary, ciemny wystrój widowni, ubogie, bardzo uproszczone dekoracje w postaci makiet kilku budynków, udekorowanych neonami. Na centralnym "budynku" neon był chyba zepsuty, bo nie świecił. Dla dorosłego obserwatora to same przykre wrażenia. Wszystko zbyt szare, zbyt uproszczone, zbyt umowne. Sztuki w tym niewiele. Seans nie wart biletu za 29 zł. Teatr "Bajka" nie ma z bajką nic wspólnego. A szkoda.
Przedstawienie "Ferdynand Wspaniały" w Teatrze Bajka, adresowane do dzieci, było zwyczajnie nudne. Zamiast akcji, była mowa lub śpiewanie o akcji jako takiej. Zamiast przygód psa Ferdynanda, była głównie mowa o przygodach. Tekst piosenek był praktycznie niezrozumiały dla maluchów. Nic dziwnego, że poprzedniego dnia o godz. 11 sala świeciła pustkami. We wtorek 8 lutego o godz. 9.30 widownia była pełna ( zapełniło ją kilka wycieczek i jedno z przedszkoli) ale częściowo dzięki temu, że odwołano seans z godz. 12. Dzieciom podobało się najbardziej to, że w teatrze jest dużo... innych dzieci. Na całość wrażeń składały się także: szary, ciemny wystrój widowni, ubogie, bardzo uproszczone dekoracje w postaci makiet kilku budynków, udekorowanych neonami. Na centralnym "budynku" neon był chyba zepsuty, bo nie świecił. Dla dorosłego obserwatora to same przykre wrażenia. Wszystko zbyt szare, zbyt uproszczone, zbyt umowne. Sztuki w tym niewiele. Seans nie wart biletu za 29 zł. Teatr "Bajka" nie ma z bajką nic wspólnego. A szkoda.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.