Azalia

(3.75)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (2 z 2)

Z powodu przereklamowanych...
Z powodu przereklamowanych walentynek potrzeba jest zakupu jakiegoś kwiata. Z uwagi na to że kwiaciarnia Azalia jest zlokalizowana pomiędzy biedronką a mieszkaniem gdzie mieszkam postanowiłem tam dokonać zakupu. Lokal z zewnątrz nie prezentuje się zbyt okazale ale ma zawsze bardzo ciekawą wystawę. Wszedłem do środka, gdzie nie było kolejki i dokonałem wyboru kwiata ciętego barwy czerwonej. Miły Pan kwiaciarz owinął kwiatka ładną wstążeczką i zapakował w papier. Podczas selekcji kwiatów wybrał takiego z grubą łodygą argumentując to dłuższym żywotem po ścięciu. Zapłaciłem i wyszedłem.

Marcin_1182

14.02.2011

Placówka

Szubin, ogrodowa

Nie zgadzam się (0)
Kwiaciarnia Azalia, w...
Kwiaciarnia Azalia, w której znajde zawsze świeże kwiaty, bynajmniej tak mi się wydaję. Ale to co robi Pani Kwiaciarka wyprawia wprawia w zachwyt, jej wena twórcza jest godna podziwu. Jej zmysł artystyczny daje niesamowity efekt finalny. W dodatku jest bardzo sympatyczna i mila. Nie ma problemu z dostaw kwiatów do domu. Raz załatwilem to telefonicznie z bardzo daleka.

Marcin_1182

03.02.2011

Placówka

Szubin, ogrodowa

Nie zgadzam się (2)

Azalia

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Azalia?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Z powodu przereklamowanych...
Z powodu przereklamowanych walentynek potrzeba jest zakupu jakiegoś kwiata. Z uwagi na to że kwiaciarnia Azalia jest zlokalizowana pomiędzy biedronką a mieszkaniem gdzie mieszkam postanowiłem tam dokonać zakupu. Lokal z zewnątrz nie prezentuje się zbyt okazale ale ma zawsze bardzo ciekawą wystawę. Wszedłem do środka, gdzie nie było kolejki i dokonałem wyboru kwiata ciętego barwy czerwonej. Miły Pan kwiaciarz owinął kwiatka ładną wstążeczką i zapakował w papier. Podczas selekcji kwiatów wybrał takiego z grubą łodygą argumentując to dłuższym żywotem po ścięciu. Zapłaciłem i wyszedłem.