Niestety, wizyta w sklepie Biedronka była dla mnie bardzo rozczarowująca. Przepych produktów i brak odpowiedniego rozmieszczenia towarów znacząco utrudniają zakupy. Palety ustawione na środku przejść blokują swobodne poruszanie się, co jest szczególnie uciążliwe w godzinach większego ruchu. Działy są pomieszane, a produkty często nie znajdują się tam, gdzie logicznie powinny być — odnalezienie konkretnych artykułów to niejednokrotnie prawdziwe wyzwanie. Dodatkowo, otwarcie kas w godzinach szczytu to prawdziwa kpina — jedna czynna kasa, a kolejka sięga przez pół sklepu. Co gorsza, kasjerka mimo ogromnego tłoku znajduje czas na prowadzenie prywatnej rozmowy z klientem, zamiast skupić się na sprawnej obsłudze. Zdecydowanie potrzeba tu lepszej organizacji i większego szacunku do czasu klientów.