Szpital Wojewódzki w Opolu

(0.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Wczoraj miałem nieprzyjemność...
Wczoraj miałem nieprzyjemność być w tym szpitalu na izbie przyjęć u ortopedy. Dotarłem do szpitala ok 14 i zostałem skierowany na prześwietlenie. Okazało się iż rentgen na ortopedii jest zepsuty więc trzeba było iść do innego zrobić zdjęcie. Ze skręconą kostką nie było to łatwe zadanie ale się udało i zrobiłem zdjęcie. I tutaj zaczęła się makabra bo okazało się iż w środku zimy na ostrym dyżurze jest 1 ortopeda który zajmował się osobami w poczekalni jak i tymi przywożonymi przez karetkę. W końcu zostałem wpuszczony do gabinetu około 20:20 po około 5,5 godziny oczekiwania. Przecież wystarczyło pomyśleć ze w zimie będzie więcej urazów ortopedycznych i na ostry dyżur dać dwóch lekarzy. Po 5 godzin czekały dzieci ze zwichnięciami i złamaniami. Po tym co widziałem wiem jedno z taką organizacją izba przyjęć daleko nie zajdzie. Co jest najlepsze w czasie tych 5,5 godzin oczekiwania zostało przyjętych z kolejki ok 6 pacjentów średnia wchodzi 1 pacjent na godzinę. Reasumując jak będziesz chciał iść na ostry dyżur w zimie do ortopedy w tym szpitalu to zamów karetkę wtedy nie będziesz czekał w kolejce. A jak będziesz chciał uczciwie poczekać to weź ze sobą krzesło i zapas jedzenia

aada

07.12.2010

Placówka

Opole, Kośnego 53

Nie zgadzam się (0)

Szpital Wojewódzki w Opolu

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Szpital Wojewódzki w Opolu?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Wczoraj miałem nieprzyjemność...
Wczoraj miałem nieprzyjemność być w tym szpitalu na izbie przyjęć u ortopedy. Dotarłem do szpitala ok 14 i zostałem skierowany na prześwietlenie. Okazało się iż rentgen na ortopedii jest zepsuty więc trzeba było iść do innego zrobić zdjęcie. Ze skręconą kostką nie było to łatwe zadanie ale się udało i zrobiłem zdjęcie. I tutaj zaczęła się makabra bo okazało się iż w środku zimy na ostrym dyżurze jest 1 ortopeda który zajmował się osobami w poczekalni jak i tymi przywożonymi przez karetkę. W końcu zostałem wpuszczony do gabinetu około 20:20 po około 5,5 godziny oczekiwania. Przecież wystarczyło pomyśleć ze w zimie będzie więcej urazów ortopedycznych i na ostry dyżur dać dwóch lekarzy. Po 5 godzin czekały dzieci ze zwichnięciami i złamaniami. Po tym co widziałem wiem jedno z taką organizacją izba przyjęć daleko nie zajdzie. Co jest najlepsze w czasie tych 5,5 godzin oczekiwania zostało przyjętych z kolejki ok 6 pacjentów średnia wchodzi 1 pacjent na godzinę. Reasumując jak będziesz chciał iść na ostry dyżur w zimie do ortopedy w tym szpitalu to zamów karetkę wtedy nie będziesz czekał w kolejce. A jak będziesz chciał uczciwie poczekać to weź ze sobą krzesło i zapas jedzenia