Opinia użytkownika: JanKowalski_LeTd
Dotycząca firmy: Kaufland
Treść opinii: Podoba mi się ten sklep ze względu na układ regałów. Niestety, przestaje mi się ten sklep podobać, zakupów robię w nim coraz mniej. Jeśli wszystko jest dobrze, to pracownicy uśmiechnięci i mili, a jeśli pojawią się wątpliwości, to wchodzą w tryb "klient to ZUO". Miałem już kilka incydentów, takich jak inne ceny na półce i przy kasie, promocja, która nie istnieje, czy bałagan na regałach, który nie pozwala na określenie ceny i trzeba biegać do skanera. Były też przypadki, kiedy w ogóle brakowało ceny gdziekolwiek, również na skanerze i w informacji, dopiero przy kasie można było ją poznać. Ale przy ostatnich zakupach poczułem się jak oszukany. Zrobiłem zakupy za 71,35 z kuponem zniżkowym "10zł za całe zakupy. Przy kasie omyłkowo naliczono mi 2 razy ten sam towar, czyli ziemniaki za 9,99. W punkcie informacyjnym Pani miała problem z rozliczeniem tego zwrotu, ponieważ rabat 10zł rozbity był proporcjonalnie na poszczególne pozycje zakupów, w rezultacie chciała mi oddać nie 9,99zł, a 8,76zł, co zmniejszyło należny rabat 10zł. Wiem, że to błahostka, suma nie jest jakaś znaczna, ale są jakieś zasady. Jeśli ktoś mi coś obiecuje, to ja spodziewam się, że obietnica będzie zachowana. Ten sklep nie jest jakoś wybitnie tani, więc nawet taki rabat to jakaś zachęta do zakupów i nie rozumiem, dlaczego za błąd sklepu mam płacić zmniejszeniem wysokości rabatu... Pani nie dała się przekonać do faktu, że Jej wyliczenia są błędne, więc poprosiłem o zwrot całych zakupów i naliczenie na kasę wszystkiego jeszcze raz. Ponieważ obsługująca nie potrafiła tego zrobić, zawołała bardziej doświadczoną koleżankę, która stwierdziła, że nie może cofnąć drugi raz zakupów, bo już jedna pozycja jest wycofana i że wszystko jest dobrze. Po krótkiej dyskusji, w [censored] sposób stwierdziła, że nie chce dyskutować z klientem i rzuciła na ladę dwie monety po 5zł. Zabrałem, podziękowałem i wyszedłem. W domu sprawdziłem w aplikacji, że po moim wyjściu ktoś wprowadził na moim koncie klienta zakup (a raczej zwrot chyba, bo nie wiem...) 2 pozycji proszku [censored] w cenie -28,83 i o wartości końcowej -28,93 jako osobny paragon. Nie wiem, o co chodzi, ale moim zdaniem należy przeszkolić pracowników w liczeniu, bo ewidentnie liczby i cyfry w tym sklepie to duży problem.