Opinia użytkownika: Klientka_wro
Dotycząca firmy: Manekin
Treść opinii: Pierwszy raz jestem totalnie niezadowolona z wizyty w restauracji Manekin. Zawsze było to dla mnie ciekawe miejsce, zwłaszcza, że we Wrocławiu od lat nie ma żadnej konkretnej naleśnikarni, więc odwiedzając Poznań czy Opole często wędruję do Manekina, stęskniona za dobrymi naleśnikami. A tu.... absolutne rozczarowanie. Zamówiłam danie z sekcji "zapiekane w piecu" - lasagne naleśnikową. Ni to naleśnik, ni to lasagne, ni to w ogóle zapieczone. Otrzymałam kawałek rozmokłego ciasta, w tak wodnistym sosie, że można to było śmiało jeść łyżką. Sos słaby, na 100% z puszki. Nawet niedoprawiony. Ilość sera zawyżyła wynik na cholesterol 6ciokrotnie. A do tego, w tej lasagne bolognese nawet nie było mięsa. Najbardziej zmarnowane pieniądze w moim życiu... A do tego wyszłam głodna i z bólem brzucha.