Opinia użytkownika: Klient_BJFO
Dotycząca firmy: RTV EURO AGD
Treść opinii: Krótko mówiąc NIE POLECAM, mnóstwo straconego czasu, nerwów i stresu, a na końcu 0 jakichkolwiek przeprosin, a tym bardziej rekompensaty. Zamówienie zostało złożone w sklepie stacjonarnym przez pracownika, dotyczyło telewizora o wartości 4900zł, towar był tańszy o niespełna 500zł ze względu na to, że miał być to outlet w stanie doskonałym (nowy, wyłącznie uszkodzone opakowanie zewnętrzne). Zamówienie zostało złożone w piątek z dopłatą za gwarancję dostawy w sobotę (23.04). Towar w ostateczności dotarł do mnie prawie tydzień później bo dopiero 28.04, po interwencji i domaganiach się rekompensaty za stracone czas i nerwy. Każda codzienna próba kontaktu w celu uzyskania informacji co dzieje się z zamówieniem kończyła się tym, że mogą tylko przesłać ponaglenie do realizacji zamówienia, a podczas pierwszej rozmowy, która odbyła się w poniedziałek 25.04 otrzymałem informację, że towar już wyjechał i jutro będzie. W ostateczności gdy telewizor już do mnie dotarł pudełko nie wyglądało na lekko uszkodzone, a raczej na takie, które spadło z samochodu, po otwarciu opakowania pierwsze co rzuciło się w oczy to niepełny zestaw, brak instrukcji, zaślepek, pilota, był wyłącznie telewizor i podstawa, jednak to najmniejszy problem ponieważ po wyjęciu telewizora z opakowania okazało się, że OUTLET w stanie doskonałym wg. firmy RTV EURO AGD to tak naprawdę telewizor z wygiętym jednym rogiem i popsutą matrycą, po oględzinach wyszło na jaw, że telewizor musiał upaść komuś z pracowników ponieważ w miejscu gdzie był uszkodzony, styropianowe zabezpieczenia również były uszkodzone. To wszystko tłumaczyłoby opóźnienie w dostawie i niewywiązanie się z umowy (gwarancji dostawy na sobotę), mój scenariusz jest następujący, pracownicy firmy wiedzieli o stanie telewizora, zweryfikowali, że zostało wykupione dodatkowe ubezpieczenie od uszkodzeń mechanicznych, w ostateczności po kilku dniach kiedy otrzymali moje żądania zdecydowali się wysłać uszkodzony sprzęt licząc na to, że wadę zauważę dopiero po montażu telewizora i zgłoszę to do ubezpieczyciela. A jak to się skończyło? Reklamacji nie można było zrealizować przez internet w związku z czym musiałem jechać do sklepu stacjonarnego, gdzie przy okazji zakupiłem od razu ten sam model telewizora jednak całkowicie nowy, o 500zł drożej ponieważ firma tłumaczyła, że nie mogą dokonać wymiany ponieważ nie mają takiego samego egzemplarza (wydaje mi się, że nie do końca jest to zgodne z prawem ponieważ jeżeli nie ma takiego samego egzemplarza to wymiana powinna być wykonana na lepszy, w tym przypadku outlet w stanie doskonałym powinien być wymieniony na produkt po prostu nowy), nowy telewizor otrzymałem, uszkodzony został zabrany i po kilku dniach musiałem ponownie udać się do sklepu stacjonarnego aby odebrać zwrot środków za uszkodzony produkt. Na samym końcu brak przeprosin i 0 jakiejkolwiek rekompensaty, która w tym przypadku powinna być wręcz konieczna, dążąc firmę Euronet ponownym zaufaniem i zakupem nowego telewizora, prośba o rekompensatę za stres, nerwy, stracony czas i koszta poniesione w związku z jeżdżeniem do sklepu została po prostu olana, tak wyglądają pro konsumenckie firmy w 21 wieku?