Opinia użytkownika: Klient_tbXa
Dotycząca firmy: InPost
Treść opinii: Witam, Podzielę się z Państwem swoim dzisiejszym doświadczeniem przy paczkomacie Inpost. Pojechalem samochodem na ul. Mackiewicza 17 w Krakowie w celu nadania paczki w paczkomacie. Podczas wpisywania numeru paczki w międzyczasie przyjechał pan kurier, który był chyba umówiony z kimś na odbiór paczki. W chwili wkładania przeze mnie paczki do skrzynki miałem mały problem by ją tam wcisnąć, bo tektura była trochę za gruba. Usłyszałem komentarze za plecami, coś w stylu "wkładaj, wkładaj, ja se wyciągnę". Zapytałem się o co dzodzi. Kurier w arogancki sposób powiedział, że nie może później wyciągnąć paczki. Odpowiedziałem kurierowi, że skoro ją wsadziłem to pewnie będzie mógł ją wyciągnąć. Wyciągnąłem paczkę z paczkomatu i zapytałem kuriera, czy może mi pomóc i pokazać, gdzie się wybiera rozmiar skrzynki. Odburknął i powiedział, że on nie jest od tego, żeby mi pokazywać takie rzeczy. W trakcie rozmowy skrzynka została zamknięta i nie mogłem już nadać paczki.To wszystko to nic bo najgorsze miało dopiero nadejść. Doszedłem do wniosku,że wrócę do paczkomatu później i wyślę ją jeszcze raz po zapoznaniu z instrukcją wyboru rozmiaru skrzynki. Kurier Inpostu nie dawał za wygraną i zwyzywał mnie w nieprzyjemny sposób. Cały czas zwracał się do mnie na Ty. Kolega kuriera jak zobaczył co się dzieje nagle zniknął, wcześniej próbując uspokoić bezczelnego pracownika Inpost. Poinformowałem kuriera, że jest w pracy i odpowie za zwyzywanie mnie. Odpowiedział mi, że nic mu zrobię, bo nie jestem w stanie mu tego udowodnić. Pod koniec chyba zrozumiał swoją sytuację bo zaproponował, że zabierze mi paczkę.... Odmówiłem. Obawiam się,że gdybym nie odjechał spod paczkomat możliwe, że zostałbym pobity przez kuriera Inpost. Piszę to z pełną powagą. Numer rejestracyjny samochodu kuriera to WU1298L. Incydent miał miejsce pod paczkomatem ul. Siewna 17 około godziny 15.20. Słyszałem, że Pan prezes nagrodził kiedyś kuriera, który znalazł portfel w godzinach pracy... Jestem ciekawy jak Pan prezes nagrodzi kuriera za zwyzywanie klienta nie wspominając już o zwrotach na "Ty". Nie polecam tej firmy. Nie będę korzystał z usług firmy Inpost, biorąc pod uwagę jak niezróważonych emocjonalnie zatrudnia pracowników. Kiedyś może dojść do tragedii. Z wysyłki zrezygnowałem. (opinia zmoderowana z uwagi na treść)