Opinia użytkownika: Klient_XfDt
Dotycząca firmy: Fielmann
Treść opinii: Kpiny z klientami i arogancja kierownika oddziału. Opis porażki: Zamówiłem okulary z początkiem listopada br. Na badanie wzroku trzeba było czekać, miałem pecha. Po badaniu bardzo uprzejma i kompetentną Pani pomogła mi dobrać szkła. Nie mieli oprawek które by mi odpowiadały, więc wziąłem całe okulary przeciwsłoneczne. Po kilkunastu dniach oczekiwania odebrałem okulary. Szkła były wadliwe. Nie działała funkcja fotochromów. Przy wyjeździe samochodem z galerii zostałem przez to oślepiony słońcem i cudem uniknąłem zderzenia. Reklamowałem. 8 grudnia zostałem wezwany do salonu i poinformowany ze są już nowe dobre szkła. Czekałem specjalnie na ich wymianę, kiedy to poinformowano mnie że szkieł nie da się założyć, bo są za małe Odszedłem z kwitkiem kolejny raz. Poinformowałem kierownika oddziału o skandalicznej sytuacji - obiecał zbadać sprawę i oddzwonić. Nie oddzwonił. Po Bożym Narodzeniu dostałem list z Fielmanna.. Myślałem naiwnie że to wyjaśnienie skandalicznego traktowania przez firmę mojego zamówienia. A skąd. Pan kierownika przesyłał mi ankietę z pytaniem czy jestem zadowolony z okularów. Tych na które czekałem od początku listopada, a których nie dostałem do tego dnia. No to wypełniłem ankietę i wysłałem do działu obsługi klienta Fielmanna. Opinie miażdżąca odnośnie ich usługi. Pracownice doradzającą pochwaliłem zgodnie z prawdą. Jeszcze tego samego dnia zadzwonił do mnie kierownik, ten sam który obiecywał zadzwonić z początkiem miesiąca. Miał pretensje za złą opinię ich usługi i mówił, że dzwonił do mnie 2 tygodnie temu, a nie dzwonił. Sprawdzam wszystkie rozmowy nieodebrane. Z Fielmanna nie było żadnej. Kierownik mówił, że moja historia jest nieprawdziwa i zna jej inna wersję. Spytany jaka to wersja nie potrafił odpowiedzieć. Twierdził, że trzecie tym razem dobra szkła do moich okularów czekają na odbiór od 2 tygodni, a ja ich nie odbieram. Tylko że, nawet jeśli to w ogóle prawda? to nie raczyli mnie o tym poinformować! W międzyczasie zachorowałem na covid i zapalenie płuc. Więc odbierać okulary pojechała dzisiaj moja żona. Odebrała. Nie wiem czy są dobre bo nie miałem okazji sprawdzić funkcji przyciemniania. Oczywiście ani kierownik w aroganckim tonie przez telefon, ani nikt z personelu nie przeprosił za taką denna realizację zamówienia. Przez telefon kierownik powtarzał za to 5 razy, że jak mi się nie podoba, to mi zwrócą pieniądze. Po 2 miesiącach czekania i trzymania moich pieniędzy zostałbym bez okularów. Mój czas, nerwy nie mają dla Filmanna żadnego znaczenia. Szczyty niekompetencji, braku profesjonalizmu i arogancja kierownika oddziału. Z takim aroganctwem jak w Filmannie spotkałem się ostatnio za komuny. Szkła z okularów przeciwsłonecznych które są moja własnością - zabrali mi i nie wiedzą gdzie one są. Mają szukać. Dno. Chcecie marnować czas, nerwy i narażać się na arogancje niekompetentnych pracowników- idźcie do Fielmanna. Macie to jak w banku.