Opinia użytkownika: Klient_EAO6
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Właśnie wróciłem z poszukiwań suszonych śliwek Bakallino. Przymusowo odwiedziłem trzy okoliczne Biedronki i w żadnej nie udało mi się kupić ww. Śliwki kupuję regularnie i już ostatnio widać było, że się kończą. Jeżeli pozbywacie się zapasów bakalii z magazynów, to weźcie pod uwagę, że nie wszystkie sprzedają się jednakowo. Klientów nie interesuje wasza polityka magazynowa tylko dostępność produktu! Dzisiaj niepotrzebnie wszedłem do trzech sklepów, ryzykując zarażenie. Przy takim podejściu wsadźcie sobie głęboko, puszczane z głośników, teksty o tym jak to dzielnie służycie ludziom w dobie pandemii. Ludzi to wy traktujecie w ten sposób od lat - teraz bydło będzie miało możliwość kupienia tego produktu a innym razem nie, i co na zrobicie... I jeszcze jedno; już w PRL-u znane były kasy, za którymi zakupy jednego klienta można było oddzielić od zakupów następnego. Dzięki temu kasjerka pracowała bez przestojów. Obecnie często kasjerka czeka, aż klient się spakuje, a wraz z nią czeka bydło w kolejce. Niejeden klient czuje z tego powodu niepotrzebną presję, tym bardziej, jeśli ma nieszczęście trafić na niecierpliwego klienta za sobą. To nie gładkie gadki puszczane z głośników świadczą o waszym stosunku do ludzi tylko wasze czyny. To wy istniejecie dla klientów a nie odwrotnie! Pisząc wasze, mam na myśli biedronkowych decydentów.