Opinia użytkownika: Klient_2yg4
Dotycząca firmy: DOUGLAS
Treść opinii: Miałam dzisiaj nieprzyjemność zostać obsłużona w perfumerii Douglas w Millenium Hall. Przyszłam z zamiarem przetestowania jednego z zapachów perfum designerskich i nie mogąc znaleźć danego zapachu, podeszłam do jednej z konsultantek z zapytaniem czy takowe perfumy są w asortymencie firmy Douglas. Pani konsultantka z niekrytym poirytowaniem pokazała mi markę perfum o które pytałam. Kiedy zapytałam o konkretny zapach, który nie został wystawiony na półkę, pani nogą otworzyła szufladę na samym dole gablotki , gdzie pośród porozrzucanych testerów był ten zapach o który mi chodziło. Pani wyciągnęła go, popryskała blotter, wrzuciła tester do środa i nogą zamknęła szufladę . Wręczyła mi blotter i przewracając oczami odeszła na miejsce w którym stała uprzednio. A kiedy już wychodziłam rzuciła od niechcenia dosłownie do moich pleców zapytanie czy nie chce zobaczyć innych zapachów, po czym ja podziękowałam kulturalne i wyszłam. W zasadzie to nie zdziwiłabym się gdyby blotter zamiast podany do ręki został mi rzucony pod nogi, bo przecież nie przyszłam w szpilkach jak prawdziwa bizneswoman więc nie jestem prestiżowym klientem, którego warto potraktować z szacunkiem. Bo tak naprawdę o to tutaj chodzi, o traktowanie klienta szacunkiem, a nie jak rzep u nogi czy potencjalnego złodzieja, który tylko czyha żeby ukraść luksusowe dobra, na które go najpewniej nie stać.