Opinia użytkownika: Klient_lrS2
Dotycząca firmy: Biedronka
Treść opinii: Staliśmy z żoną w kolejce do kasy z dużym wózkiem jednak towaru nie było zbyt dużo (za około 80pln). Przed nami był jeden Pan, który miał jeszcze mniej. Działo się to około godz. 14:00, 18grudnia. Między mnie a tego Pana weszła Pani z-ca kierownika Biedronki w Lesznie przy ul. Kąkolewskiej. Miała ze sobą kasetki pomyślałem, że będzie odbierała od kasjerki papierowe nominały pieniędzy. Nie mówiłem nic. W momencie gdy został obsłużony klient poprzedzający mnie z-ca kierownika zamknęła kasę poprzez rozciągnięcie taśmy. Na moją sugestię dlaczego nie poinformowała nas, że ta kasa będzie zamykana, w arogancki sposób odpowiedziała, że kasjerka skończyła już pracę, a kasjerka dodała - to jak mam długo tu siedzieć. Jestem wyrozumiały do ciężkiej pracy Pań z Biedronek, i zrozumiałbym zaistniałą sytuację gdybym został wcześniej poinformowany, przeszedłbym do innej kasy. Jednak cała ta sytuacja spotkała mnie gdy już dłuższą chwilę oczekiwałem aby dojść do kasy. Rozczarowany klient