Opinia użytkownika: Klient_QmM5
Dotycząca firmy: SPAR
Treść opinii: Bogaty asortyment, szerokie alejki, to jednak nie wszystko. W trakcie mojej wizyty nie znalazłem ceny produktu, który był w zamrażalce. Zapytałem pana z ochrony o czytnik, żeby sprawdzić cenę. Okazało się, że takowego nie ma, trzeba zapytać przy kasie. Podszedłem do Pani przy kasie, aby zapytać o cenę. Usłyszałem, że trzeba stać w kolejce i czekać wtedy sprawdzić. Odłożyłem produkt, bo kasy otwarte dwie, a kolejki po kilkanaście osób. Poszedłem po pieczywo i tu zaskoczenie, ceny też nijak się mają do produktów. Niw chciałem zgadywać więc wziąłem bułki panini z jakiejś firmy ( będą jakieś zapiekanki pomyślałem). Nie chciałem już niczego szukać, bo i tak swoje musiałem w kolejce odstać. Jeszcze jeden klient przede mną do kasy, uf pomyślałem. Niestety przeliczyłem się w tej radości. Okazało się, że to znajoma ekspedientki. Także jeszcze kilka minut posłuchałem, jaka ta praca ciężka, że trzeba informować o promocjach ( nie koniecznie jako klient sklepu chciałbym słuchać narzekań pracowników czekając na obsługę). Na koniec Pani kasjerka skwitowała, że w "biedronce" to chociaż dobry socjal mają. Ok, moja kolej. Mam tylko bułki wiec szybko pójdzie. poprosiłem jeszcze o papierosy, I to był problem, bo nie ma przy kasie. Pani poszła po papierosy, jednak przy tym usłyszałem, ze znowu musi wstać i że lepiej rzucić to nie musiała by co chwil wstawać. Nie byłem zadowolony z zakupów przez obsługę, długie kolejki i brak czytnika. Dodatkowo okazało się, że bułki były po terminie, a ja z tej całej sytuacji przy kasie zapłaciłem i jak najszybciej wyszedłem nie wziąłem paragonu. Następnym razem, jak w ogóle tam zawitam, na pewno będę sprawdzał daty ważności.