Opinia użytkownika: Klient_6SfJ
Dotycząca firmy: ZIAJA
Treść opinii: Mieszkam za granica a teraz jestem na urlopie w Gdyni. Ponieważ od dawna używam produktów „Ziaja” chętnie zaglądam do waszych sklepów firmowych. W ubiegłym tygodniu ( 7-11.09.2020) byłam w Rivierze, weszłam do sklepu Ziaji i zapytałam o interesujący mnie produkt. Bardzo miła pani ( blondynka o długich włosach) natychmiast podeszła do mnie wskazując to, o co pytałam. Chodziło mi o dezodorant. Uzyskałam informacje o wszystkich dezodorantach jak stały na półce. Pani ekspedientka, zostawiła mnie przy półce z artykułami, żebym sama mogła zdecydować, który mam wybrać. Następnie pytałam o inne produkty i za każdym razem pani dawała wyczerpujące odpowiedzi, dopasowując artykuł do moich potrzeb. Obsługująca osoba nie była w żaden sposób narzucająca ale bardzo pomocna. W tym tygodniu (14-18.09.2020) ponownie weszłam do tego samego sklepu w CH „Tiviera”, aby zrobić mały zapas na wyjazd, ponieważ tam gdzie mieszkam nie mam możliwości zakupu wybranych przeze mnie artykułów. Tym razem zastałam młodą wysoką ciemnowłosą ekspedientkę - ignorantkę, której prawdopodobnie kompletnie nie interesuje klient ani obroty firmy.. Zapytana, nie odrywając wzroku od ekranu na który patrzyła, powiedziała, że mogę podejść do regałów i znaleźć to czego szukam a wszystkie informacje znajdę na odwrotnej stronie opakowania. Nie przebywałam w sklepie długo ani sama, ale żadna z innych (potencjalnych) klientek nie została obsłużona w inny sposób. Niestety nie kupiłam nic i wyszłam. Bardzo możliwe, że ta młoda ciemnowłosa osoba tam pracująca jest nowicjuszką w pracy w handlu i nie przeszła jeszcze odpowiedniego szkolenia - co w dzisiejszych czasach jest nieodzownie związane z pracą z klientami. 2 dni później byłam w CH „Batory”. Zobaczyłam, że tam również jest sklep firmowy „Ziaja” i wchodząc zauważyłam, że tutaj była pani ekspedientka, która obsługiwała mnie podczas mojego 1-szego pobytu w „Rivierze”. Nie muszę dodawać, że bardzo się ucieszyłam. Jako klient czuję się przy takiej obsłudze jak „klient nasz pan” a chyba właśnie o to chodzi. Życzę sobie i wam jako firmie tylko takich pracowników jak ta pani, która obsługiwała mnie 17.09.2020 ok. 13:30 w CH „Batory” w Gdyni Z poważaniem Elżbieta Hudziak