Opinia użytkownika: Klient_C0JX
Dotycząca firmy: LOTOS
Treść opinii: Podjeżdżając pod dystrybutor, bylem w dobrym humorze, wyjeżdżając ze stacji, humor zepsuty, oto dlaczego, Jechałem pierwszy raz samochodem znajomego z gazem, jako że nigdy nie tankowałem gazu, miałem problem samemu go uzupełnić, po rozejrzeniu się po placu zauważyłem pracownika, który zamiast wykonywać swoje obowiązki, woli palić papieroska, pomyślałem, że trudno, poczekam i w międzyczasie szyby w samochodzie umyję, jednak gdy zobaczyłem okropną wodę, jaka tam była, czarna, mętna, jak jakieś bagno, zrezygnowałem ze swojego pomysłu i czekałem dalej, po około 8 minutach podszedł do mnie w końcu pracownik, już myślałem, że mi pomoże, ale on do mnie rzucił takim tekstem "czego tu stoisz tyle, nie widzisz, że ludzie kur*a chcą tankować", kiedy mu wszystko na spokojnie wytłumaczyłem, z łaski swojej zatankował mi gaz, jednak był tak wkurzony, bo musi coś robić, że mało nie wyrwał mi kurka od gazu. Dobra, koniec tej męki pomyślałem i wszedłem do środka zapłacić, pierwsze co rzuciło się w oczy to puste półki, jakby nic od tygodnia nie wykładali, ale nie ważne, umyje ręce, bo czuć ode mnie woń gazu, pewnie od dotykania tego kurka, wchodząc do łazienki, doznałem szoku, na podłodze czarno i mokro, to był deszczowy dzień i klienci pewnie nanosili, ale wytrzeć coś takiego to 30 sekund pracy, jednak tego nie zrobili, umyłem szybko ręce, starając się nic nie dotykać, zapłaciłem i wyszedłem, z tego wszystkiego zapomniałem dać swojej karty na punkty, szkoda, że kasjer nie przypomniał. Miałem jeszcze ochotę na hot doga, ale widząc ich warunki sanitarne, odechciało mi się wszystkiego. Nie polecam tej stacji paliw.