Opinia użytkownika: Klient_vHCZ
Dotycząca firmy: CEWE Fotojoker
Treść opinii: Cóż, po doświadczeniach – drodze przez mękę - z Fotojoker, które trwają od 2 lat zmuszony jestem wyrazić swoją opinię o firmie, choć znaczący w tym udział ma również salon w Słupsku. Zakupiłem sprzęt Sony – a7 II, do tego dwa obiektywy z rekomendacji kierownika salonu w pewnym mieście – zoom 70-200 i 16-70 – wszystko oczywiście do pełnej klatki - tak mi zaręczono, do tego lampę błyskową i inne drobiazgi. Aparat, ogólnie rzecz ujmując, wykazywał sporo wad, które precyzyjnie opisywałem wysyłając wielokrotnie sprzęt do autoryzowanego serwisu. Serwis niczego nie potwierdził, a ostatecznie stwierdzono, że ten typ tak ma, bo nie odbiega parametrami od innych aparatów. Okazało się jednak, iż ukryto przede mną, że sprzedany mi obiektyw nie jest do pełnej klatki, a do APS-C – z czego mogło wynikać całe mnóstwo zgłaszanych przeze mnie problemów – w tym zdjęcia po 2-4MB, a nie po 20 i więcej, jak na pełna klatkę przystało. W końcu na serwisie, który jakoby, a może faktycznie, ale to tylko świadczy o nim, niczego nie zauważył, wymusiłem oświadczenie, że ten obiektyw nie jest do tego aparatu, choć jakieś zdjęcia robi. Po bez mała półtorarocznych przepychankach, po sporządzeniu pozwu i wysłaniu do firmy ostatecznie zwolniono kierownika salonu, a mnie zaproponowano wymianę obiektywu na pełną klatkę. Podczas tej operacji w salonie, nowy kierownik, nie mógł jednak włączyć aparatu, który przez wiele miesięcy nie był używany. Po kolejnych przepychankach w końcu aparat został wysłany do serwisu i … naprawiony – wymieniono płytę główną, jak mi oświadczono. Aparat został do mnie wysłany pocztą, odebrałem, ale upomniałem się o obiektyw, który mi obiecano wcześniej – pełną klatkę – na co otrzymałem odpowiedź, że Fotojoker uznaje sprawę za zamkniętą i żadnej wymiany obiektywu nie będzie. SKRAJNA NIEKOMPETENCJA, NIEUCZCIWE DZIAŁANIE, KPINY Z KLIENTA, a jak dodam, że dokładnie tak samo potraktowało mnie SONY – wszyscy managerowie, dział techniczny, serwis i wiele innych osób, z którymi dochodziłem wyjaśnienia problemu, to ręce i nogi opadają – jakżeś taki cwany kliencie – konsumencie, to idź do sądu, wydaj na adwokata, opłać wpis, biegłych i jak sąd okaże się dla ciebie łaskawy, to może po kolejnych 5 latach uda ci się odzyskać pieniądze, a jak nie to NIEUCZCIWA FIRMA ZNOWU GÓRĄ nad ignorantem, który dał się nabrać na opinie o sklepie. Proszę uważać na tę firmę!!!! Nie przesądzam fachowości i wiedzy personelu innych salonów, jednak firma jest ta sama i co innego książki drukowane, a co innego poważne zakupy i zachowanie firmy wobec powstałych problemów, gdzie wychodzi BUTA, AROGANCJA, PODSTĘPNE DZIAŁANIA – ZWODZENIE KLIENTA [minęło już dwa lata od zakupu więc może o to chodziło - przedawnienie] I OBSTAWIENIE SIĘ PRAWNIKAMI, by tylko odrzucić od siebie jakąkolwiek odpowiedzialność, co wszystko razem sprowadza się do stwierdzenia „Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?” (opinia zmoderowana przez administratora z uwagi na treść)