Opinia użytkownika: Klient_PF7B
Dotycząca firmy: Defacto Lupus
Treść opinii: Obłędna jakość. Tak można podsumować ich koszulki (mają też bluzy). Pierwszego zakupu dokonałem u nich z 7 lat temu. Na zlot "nałogowców" z Ogame. Niby nie mają w ofercie takich koszulek ("nie śpię, skanuję"), ale po korespondencji, bardzo sympatycznej swoją drogą, z ,hmm, szefową(?) okazało się, że da się i kilka maili później miałem swój wzór. A po kilku dniach koszulkę u siebie. Lata minęły, z Ogame skończyłem po spektakularnym rozbiciu się na podstawionej flocie (top 40 w tytanach na ówczesne czasy), a koszulka trwa. Zdążyłem ją już trochę podrzeć, i "wyrosnąć" z niej na szerokość, ale nadruk nadal jest na miejscu. Nie wiem z czego on jest (jakaś elastyczna folia, nie klasyczna cerata) ale wytrzymał już z milion prań i ani nie odłazi ani się nie kruszy. Jakby tym pokrywali samochody to bym nie musiał robić polerki po parkingu pod Auchanem (pozdrawiam panią z Piaseczna z czerwonego Q7 ). Koszulki to klasyk od FoTL. Wiadomo czego się spodziewać, trzymają rozmiarówkę, są miłe i trwałe. Od tamtego pierwszego zakupu kupowałem u nich jeszcze 4 razy (3 koszulki dla mnie i bluza a prezent (następny do piachu) na kawalerski w zimę. O ile pierwszych zakupów dokonałem prze Allegro, to jednak polecam skorzystać z ich sklepu (zamiast karmić bezwzględnego monopolistę żerującego na żywej tkance narodu). Dają rabat po zarejestrowaniu, a można jeszcze jakiś z newslettera zgarnąć. Do tego w sklepie jest gigantyczna liczba wzorów (parę tysięcy?). Podsumowując: trwałość ponad wszystko. (opinia zmoderowana przez administratora z uwagi na treść)