Opinia użytkownika: Piotr_1169
Dotycząca firmy: ING Bank Śląski
Treść opinii: Przestrzegam wszystkich przed kartami kredytowymi w ING Banku. Zastanówcie się dobrze zanim podpiszecie umowę i dobrze ją przeczytajcie. Mój ojciec niestety został okradziony przez kieszkonkowców. Poza dokumentami ukradli mu kartę kredytową ING Banku z której wypłacił środki nie znając kodu pin. Oczywiście sprawa została zgłoszona na policję która szybko umorzyła śledztwo. Również bank został powiadomiony telefonicznie aby zablokować kartę. Bank szybko skierował sprawę do działu windykacji a następnie bardzo szybko do sądu o nadanie egzekucji komorniczej. Bank zrobił z ojca złodzieja ponieważ mimo wysyłania reklamacji i odwołań zanim odpisał na reklamację to wysyłał pisma do sądu nie wierząc ojcu. Ojciec przerwał egzekucję odwołując się do sądu w ciągu 7 dni od otrzymania pisma komorniczego. Oczywiście konta też zostały zablokowane. Ojciec wygrał sprawę w sądzie. Bank nie odpuszczał odwołując się trzykrotnie. Sąd powołał biegłego z zapytaniem czy możliwe jest wpłacenie środków bez kodu pin. Biegły się wypowiedział że istnieje taka możliwość. Sąd również w uzasadnieniu wyroku powiedział że mój ojciec zrobił wszystko aby zapobiec utracie środków i aby złapali zlodzieji i żeby jak najszybciej bank zablokował kartę. Dodatkowo sąd w uzasadnieniu powiedział bardzo istotne zdanie, że mój ojciec podpisał NIEKORZYSTNĄ UMOWĘ z tym bankiem dla siebie. Dziwne że komisja nadzoru finansowego, prawo bankowe dopuszcza zapisy, że klient ING banku musi zapłacić około 150euro jeśli sprawa trafi do sądu oraz ogólnie bardzo wysokie stawki za windykację itp. oraz oprocentowania. Brzmi to jak jakaś umowa parabankowa,a nie bankowa. Bank nawet nie przeprosił ojca za swoje zachowanie. Sprawa ciągnęła się prawie dwa lata. Więc zastanówcie się dobrze zanim podpiszecie umowę.